A za jakiś czas jakiś chiński archeolog będzie na skraju zarośniętej lianami, popękanej czaszy opowiadał swoim studentom o upadku tajemniczej cywilizacji. I będą się zastanawiać, jakie rytuały tam odprawiano.
Bo jak nie wiadomo, do czego dane znalezisko służyło, to zawsze bezpiecznie strzelić, że do celów rytualnych służyło.
Natomiast zwolennicy teorii spiskowych przypiszą jej autorstwo kosmitom.