No masz. U nas z kolei odwrotnie, mamy kilka przejść dla pieszych, na co większych skrzyżowaniach, które śmiało można by ochrzcić im. Usaina Bolta, bo tylko najszybszy człowiek na świecie dałby zapewne radę pokonać w całości ciąg pasów na jednej zmianie świateł.
Ja myślę, że to ma na celu dbanie o ogólny stan fizyczny populacji. Poszczególne osobniki muszą stale dbać o sprawność fizyczną (zdążę przebiec!) i umysłową (nie, lepiej poczekam kwadrans na wysepce), a kto nie daje rady, ten odpada z puli genetycznej... Jakie oszczędności dla ZUSu i NFZtu, szczególnie geriatrii...