Refleksja na dziś...

[Fasiol]

Fasiol, masz ode mnie pod choinkę obiecaną dedykację. Padła tylko jedna skrytka, ale za to pod samą Jelenią... wróć, Jasną Górą.

Dziękuję

Ależ koleżankę w orszaku królewskim poniosło - aż pod Jasną Górę!?

Karpiem, dziobakiem czy nogami tup tup?

[Bluesmanniak]

Księżyc wysoko a oni suślą

[Bruxa]

Samochodem. Ja nie planowałam, Grzegorz się uparł, że chce jakąś kredę. Jakbym mu z pracy nie mogła całego pudełka przywieźć...
Ale że po drodze było... Odwoziliśmy Kubusia do nowego domu, na Ślunsk. Po drodze z powrotem mieliśmy zwiedzić... Olsztyn. Ale nas zawiało pod Jasną Górę. Ot, cła historia.

[Cezarian]

Wszystko zrozumiałem, oprócz Kubusia. To karp, czy dziobak?

[Fasiol]

Księżyc wysoko a oni suślą

Nic właśnie.

Wszystko zrozumiałem, oprócz Kubusia. To karp, czy dziobak?

Karp był, wczoraj. Dziobaka nie serwowali.

[Cezarian]

A my dzisiaj na pierwszy dzień świąt. Ale znam kolegę, karpia nie będzie.

[Bruxa]

A pies ci...
A pies ci to jest. Ten z Kudowy.
Ale chyba go przechrzcimy na Bumerang. Bo właśnie po niego jechaliśmy dzisiaj z powrotem...

A, właśnie. Sympatycznego, mało przechodzonego psa oddam w dobre ręce. Nie bity. W zasadzie jeden właściciel, choć historia przebiegu dość skomplikowana.
Należy mu się w końcu stały, dobry dom, jak psu miska...

[Cezarian]

Niestety, ja nie. Pies powinien mieć swój dom, a nie mieszkanie w bloku.

[Bruxa]

No toć piszę, że dom.

[Bluesmanniak]

A pies ci...
A pies ci to jest. Ten z Kudowy.
Ale chyba go przechrzcimy na Bumerang. Bo właśnie po niego jechaliśmy dzisiaj z powrotem...

Ale że co - nowi właściciele się nie sprawdzili?
Ja tylko kota kiedyś miałem, nie wiem czy bym się sprawdził jako piesowłaściciel...

[Fasiol]

Sprawdziłbyś się.
Ja to wiadomo, z jednym inwalidą mam teraz urwanie głowy. Trzeba go pilnować bardziej niż dzieciaka żeby nie przeszło mu do głowy np zeskoczyć z sofy.

[Bruxa]

Nowi właściciele cudowni, płakali, jak oddawali. Ale już mają psa, a niestety chemia nie zagrała miedzy czworonogami.

Chłopaki, ja wiem, że wy nie. Ale może macie jakichś znajomych, albo znajomych znajomych...

Rozsyłam wici wszędzie.

[Bluesmanniak]

A jakiś rysopis albo fotka? Bo tylko wiemy, że pochodzenie podejrzane

[Bruxa]

Jakie tam podejrzane? Rasowiec! Kilka ras w pakiecie, i to bez dopłaty!

[Cezarian]

A może jakaś rodzina wietnamska?
Tak, wiem...