Straszna wieść!!!

[Cezarian]

Zaraz zaraz, a przecież szanowna małżonka Stefana wróciła? Na pewno każe mu teraz chodzić po lekarzach, choćby nago?

[Stefan]

A mówiłem że  možné?

[Cezarian]

A mówiłem że  možné?

W temacie wątku: przerażające.

[Fasiol]

Kolegi Cezariana nie będzie z nami przez weekend.Dwudniowe spożywanie drinków i golonek w okolicznościach mazurskiej przyrody sobie zaplanował.Chciałby się też trochę opalić a że nie cierpi się opalać leżąc godzinami zrobi to w parę minut opalarką do drewna.Szast - prast i po wszystkim.

[Stefan]

Ani kurwa wifi, ani sali telewizyjnejnz C+.
Jak żużel oglądać?

[Bruxa]

Złote przeboje wlacz. Posluchasz jak Bruxa się włącza do stadionowego chorku, akurat lecą piosenki kolejowe.. o pociągu bylejakim. A wcześniej 3 pasażerow pociąg wiózł. Ktoś pamięta skąd dokąd?

[Bluesmanniak]

Z Kudowy do W-wy?

[Bruxa]

Ten to będzie (jak już w końcu będzie) ten bylejaki.

Z piosenek kolejowych to jeszcze była o tym, że W górę szlaban.

Ogólnie to zaliczyłam zdrowy opad szczęki. Spodziewałam się popeliny a dostałam power z prawdziwie rockowym wiosłowaniem. Mam wrażenie, że mapy będą do aktualizacji, bo góry się trochę poprzestawiali. Takie Kolorowe Jarmarki z gitarą a la Hunter, na przykład, no mrrrrruuu... 

A teraz mam dokładkę, sąsiad z naprzeciwka robi imprezę z muzyką* live. Ciekawe, do której   


_____________________________________
*w szeroko pojętym tego słowa znaczeniu, disco polo to nie do końca są moje klimaty, ale zespół w swojej dziedzinie pełna profeska, szacun 

[Cezarian]

Wróciłem, na szczęśćie opalarka nie działała, więc były tylko niepowtarzalne okolicznośći przyrody (chć brak lodu na jeziorze) rybki, piwo, wino, wódka, i oczyiście cytrynówka palce lizać. I najważniejsze - zabywy w rozcinanie węzła gordejskiego. I wszystko byłoby wspaniale, gdyby jedna razdziawa nie podała na koniec zimne (!) pyzy! Skandal. Tak się skonfundowała, że poszła zmyć naczynia, ale znowu na zimno...

[Fasiol]

Zimne pyzy?Kara śmierci!

[Cezarian]

Zimne pyzy?Kara śmierci!

Właśnie. Na szczęści mąż delikwentki stanął na wysokości i ukamieniował ją słownie (polonista). Nie mógł sobie na razie pozwolić na więcej, bo małżonka posiada immunitet. Pewnie dlatego tak lekkce ważyła sobie temperaturę ciepłoty pyz.

[Ali]

Może kuchenkę miała w stopniach Fahrenheita a nie Celsjusza, a Wy biedną kobietę już kamieniujecie...

[Bruxa]

Mój przyszły podówczas mąż cudem, dosłownie cudem, przeżył wrzucenie maminych mrożonych pierogów na zimną wodę. Każdy sąd by mnie uniewinnił, zabójstwo w afekcie w obronie własnej

[Cezarian]

Mój przyszły podówczas mąż cudem, dosłownie cudem, przeżył wrzucenie maminych mrożonych pierogów na zimną wodę. Każdy sąd by mnie uniewinnił, zabójstwo w afekcie w obronie własnej

Napisałaś dwuznacznie. On wrzucił pierogi, czy Ty podałaś mu pierogi w ten sposób przyrządzone?

[Bruxa]

Cezarze! Jaka tu dwuznaczność? Przecież piszę , że sąd by mnie uniewinnił, bo zabić chłopa za takie traktowanie pierogów to mało. Do tej pory nie wiem, jakim cudem przeżył.
To się chyba nazywa miłość
Czapa go ominęła,ale dostał dożywocie.