Straszna wieść!!!

[Cezarian]

E, już auto prowadziłem.

Po pijaku, znaczy poprogresie?

[Fasiol]

E, już auto prowadziłem.

Po pijaku, znaczy poprogresie?

No pewnie że po pijaku. Na trzeźwo przecież boję się prędkości.

[Cezarian]

E, już auto prowadziłem.

Po pijaku, znaczy poprogresie?

No pewnie że po pijaku. Na trzeźwo przecież boję się prędkości.

Wcale Ci się nie dziwię. Właśnie dlatego w okularach nie siadam na rower.

[Fasiol]

Wodny?

[Cezarian]

Wodny?

W pływaniu rowerem wodnym zawsze przeszkadzają mi nie okulary,  a płetwy.

[Bruxa]

Na trzeźwo to by progresów nie założył.

[Cezarian]

Fasiol teraz na głodzie, to tylko progresami się żywi.
A u mnie się spełniło, znowu w pływaniu przeszkadzały mi płetwy, choć żona twierdziła, że to nie wina płetw, a zbyt blisko powierzchni wody położonego dna. Po raz kolejny okazuje się, że żona ma rację...

[Bruxa]

Chciała ci delikatnie zasugerować, że sięgnąłeś dna?

[Cezarian]

Chciała ci delikatnie zasugerować, że sięgnąłeś dna?

To jasne, a tak chciałoby się sięgnąć drugiej strony. Kija? Bo kij ma dwie strony?

[Bruxa]

Tymczasem, na terenie całego kraju...

[Cezarian]

I zaraz znowu zaczną się dyskusje o czasie poniemieckim i przedniemieckim...

[Bruxa]

Chodzi o zaciemnienie przeciwlotnicze?

[Cezarian]

Chodzi o zaciemnienie przeciwlotnicze?

Tak, o godzinę wcześniejsze. To najprawdopodobniej dlatego w 39 Niemcy zaatakowali 1 września. Mieli jeszcze prawie dwa miesiące do weekendu ze zmianą czasu letniego na zimowy.

[Fasiol]

U Tonego trąby latają.

[Bluesmanniak]

Nie, u nas spoko, to bardziej na północ. Ale uważaj, bo idą straszne burze na was!