Straszna wieść!!!

[Bluesmanniak]

Coś ku pokrzepieniu(?) serc:
Według szacunków ICL nawet 80% wszystkich zakażonych nie ma żadnych objawów COVID-19. Największa liczba zainfekowanych zakaża się właśnie od osób bezobjawowych. Nie ma szans na powstrzymanie transmisji wirusa obecnie stosowanymi metodami. Podsycająca panikę powszechna izolacja doprowadzi do destrukcji państwa i ogromnych szkód gospodarczych. Ten wirus nie jest groźny dla osób ze zdrową immunologią. Dlatego bardziej niż wirusa, powinniśmy bać się paniki i załamania gospodarki. Powszechna izolacja nie tylko sprzyja panice, ale jest błędem. Nie ma szans na osiągnięcie zakładanych celów. Za to gwarantuje rozmontowanie państwa oraz spowodowanie ogromnych szkód w gospodarce, a tym samym tragedie wielu ludzi. Kolejne decyzje rządu nakręcają panikę

Całość tu: https://biotechnologia.pl/biotechnologia/panika-nakrecana-przez-politykow-grozniejsza-niz-koronawirus,19532

[Bruxa]

O to to to to...

Nie wiem, skąd to optymistyczne założenie, że przez izolację możemy pandemię kontrolować.
Że ją w ogóle możemy kontrolować.

Dodajmy jeszcze wzrost ilości zawałów i innych przyjemnych konsekwencji kombinacji stresu i siedzenia na dupie... Że o samobójstwach nie wspomnę.

Izolacja (nie mylić z kwarantanną) nie zatrzyma epidemii, tylko spłaszczy krzywą zachorowań. Czyli - cały ambaras potrwa dłużej, ale być może damy szansę systemowi ochrony zdrowia, żeby nadążył. Może.
I to jest jedyny ewentualny pozytyw.

[Bluesmanniak]

Dokładnie! A w takich Włochach czy Hiszpanii nie nadążają...

[Cezarian]

Izolacja (nie mylić z kwarantanną) nie zatrzyma epidemii, tylko spłaszczy krzywą zachorowań. Czyli - cały ambaras potrwa dłużej, ale być może damy szansę systemowi ochrony zdrowia, żeby nadążył. Może.
I to jest jedyny ewentualny pozytyw.

Przecież jasno zostało powiedziane, że o to chodzi i w tym celu rozwalamy gospodarkę.
Model opisany przez Tinego próbowali wdrożyć Anglicy pod kierownictwem jakiegoś wybitnego wirusologa (nie mylić z premierem). Tyle, że chyba ulegli panice, a może niewydolności swojego systemu medycznego (chyba mają mniej łóżek szpitalnych niż Włosi, jeśłi dobrze pamiętam dane). Natomiast wybór wygląda na taki: albo gospodarka, albo kazus włoski.
A z drugiej strony, to wygląda, że Chińczykom się udało? Tylko u nich dezynfekcja wszystkiego budynków, ulic itp. stanęła na najwyższym poziomie.

[Bruxa]

Nie, u nich po prostu, jak w Rosji, ludzi mnogo.

A opowieści o wysokim poziomie zabezpieczeń?
No cóż, to mi przypomina, jak to Stary Szmonces wybrał się do lekarza i usłyszał, że w dziedzinie życia erotycznego to już na wiele nie ma co liczyć.
- Ale jak to, mam kolegów, nawet starszych, co opowiadają, że co najmniej trzy razy w tygodniu...
- Nu, co ja mogę doradzić... Niech pan też opowiada!

[Bruxa]

A co do szkodliwych skutków zdrowotnych odosobnienia...



Tak, ja też powinnam już oderwać się od monitora...

[Cezarian]

A co dopiero kot?

[Bluesmanniak]

Zima wróciła! Pada śnieg a temperatura spada na łeb...

[Cezarian]

Zima wróciła! Pada śnieg a temperatura spada na łeb...

Podlasie się jeszcze trzyma, ale zło znowu nadchodzi z zachodu. W razie czego kominek i alkohol przygotowane. Zimnem nas nie wezmą.

[Bluesmanniak]

Też zaraz rozpalamy! Szkoda że tak mało ponchy nam zostało...

[Bruxa]

E? Ja przez cały dzień na słoneczku sprzątam balkon. Co prawdaż pizgać zaczyna. Dobrze, że już skończyliśmy, przynajmniej na dziś.

[Cezarian]

A my zrobiliśmy kwarantannę w odludnym (30 km od miasta) lesie. Z tego powodu porto i kominek rozpoczęliśmy dopiero przed 19, ale zawsze! Już zapomniałem, jak smakuje porto, stało prawie 2 lata, na szczęście znaleźliśmy 2 rozpoczęte butelki, które trzeba jakoś skończyć.

[Fasiol]

A co będzie jak się odzwyczaję od pracy?! Choć bardzo go lubię nie chcę zostać F.Kiepskim. 

[Cezarian]

A co będzie jak się odzwyczaję od pracy?! Choć bardzo go lubię nie chcę zostać F.Kiepskim. 

Jak będziesz miał za co, to pracę potraktujesz hobbystycznie.

[Fasiol]

K, tsm że bierzcie udział w wyborach bo z pierdla to potem sobie na forum nie popiszemy. To już przestaje być śmieszne.