Ale dla takiego sk..., eee, <ev>, kara śmierci to moim zdaniem za łagodna jest.
Nakarmi się go raz i sobie zejdzie, fakt, mało przyjemnie, ale raz, a potem będzie miał już spokój. A ile zwierzaków (bo nie tylko psów pewnie) przez niego cierpiało?
Nie, kara śmierci w tym wypadku wydaje się być niewspółmierna.