Głupich nie sieją, mądrych nie orzą...
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
Czyżby Rudy się koleżance objawiał?!
A babka ziemniaczana to faktycznie chyba nie jest najlepszy przykład jarskiego posiłku. Chyba, że według podlaskiej definicji.