Kategoria ogólna > Wątki i wiadomości starego forum

Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)

(1/2215) > >>

deepblue:
początek

Stefan:
Dobra
Mnie "fachowcy" tak wymierzyli drzwi, że prowadzę dom otwarty....
Jedyna pociecha w tym, że nie muszę wymyślać nic na turniej Łgarzy, wystarczy, że opiszę rzeczywistość (czy oczywizdość)

Psiakostka:
W niezapomnianym roku roku 1904 działo się tyle rzeczy, że wszystkie pozapominałem... szast prast i po wszystkim!

Bruxa:

--- Cytat: Stefan w 28 Lutego 2007, 19:28:37 ---Dobra
Mnie "fachowcy" tak wymierzyli drzwi, że prowadzę dom otwarty....
Jedyna pociecha w tym, że nie muszę wymyślać nic na turniej Łgarzy, wystarczy, że opiszę rzeczywistość (czy oczywizdość)

--- Koniec cytatu ---

E tam, i tak nikt ci nie uwierzy  ;D

Psiakostka:
Ja tam mu wierzę, jak u sąsiadki jednej z moich żon zamocowali "drugie drzwi z zamkiem antywłamaniowym" na kołkach rozporowych to któregoś dnia otworzyła je wraz z futryną, chociaż drobna z niej niewiasta  :P

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej