To koniec
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
Zachodzi podejrzenie, że Zygfryd to wirtualna maszynka javy...Imię musiałem wkleić, no bo napisać poprawnie go nie potrafię...Ot taka słowiańska natura.
Charyzmatyczny wokalista słynie z tego, za na koncertach śpiewa do mikrofonu ustawionego na poziomie pępka. i]
Wstęp 7zł
No dobra... może to nie jest od razu dowód na moje istnienie (bo ja nie istnieję - to fakt), ale macie.Takie trochę stare, ale chyba moje...głowy nie dam.
Jak jakiś Myszek Miki nie przymierzając...
Cytat: marO w 09 Maja 2008, 18:18:05 Jak jakiś Myszek Miki nie przymierzając...Ja protestujęJa też istnieję i mój byt jest po lewej? Tak, po lewej.A Miki to jest myszka!Koniec!A Myszek to jest lekarski!
A Cezaremu odpowiadam: A widział kto prawdziwego maila z krwi i kości. Otóż one też tylko jako obrazki występują.