Rodzina Poszepszyńskich - fanklub im. Kaprala Jedziniaka
Kategoria ogólna => Aktualności => Wątek zaczęty przez: Stefan w 18 Października 2007, 13:40:16
-
W nocy z 15 na 16 października zmarł w Warszawie w wieku 76 lat Jerzy Markuszewski.
"Był absolwentem Wydziału Reżyserii PWST w Warszawie (1963), twórcą słynnego STS-u (Studenckiego Teatru Satyryków). Wyreżyserował wiele spektakli teatrach warszawskich,
w Starym Teatrze w Krakowie oraz w Teatrze im. Jaracza w Łodzi, był także twórcą ponad dwudziestu spektakli Teatru Tv.
W filmie dał się poznać jako aktor. Zagrał łącznie pięć ról, min. gestapowca w Kolumbach Janusza Morgensterna oraz dyrektora w
Zmiennikach Stanisława Barei. Był też autorem scenariuszy do kilku filmów, pełnił też funkcję II reżysera przy kilku z nich."
Podaję za www.filmpolski.pl
-
Kolejni odchodzą, a czy ktoś przychodzi na ich miejsce? Nie widzę.
-
No i był szefem TrUjkowego ITR w którym debiutowała Rodzinka.
-
Z głębokim żalem przeczytałam właśnie,że odszedł Jan Kaczmarek.Smutno mi się zrobiło,kolejny człowiek tworzący historię polskiego kabaretu zamknął za sobą drzwi na zawsze
-
Jan Kaczmarek po wsze czasy! To od niego rozpoczęły się moje przygody z kabaretem i to jego piosenki towarzyszyły mi od najmłodszych lat (za sprawą mojego dziadka ;D).
"A mnie się marzy kurna chata..." - pewnie w niebie Janek ma swoją "kurną chatę". Dzięki Mu za wszystko.
Tylko żeby się nie zrobiło zbyt nostalgicznie, to sobie włączam którąś z jego piosenek i już jest wesoło. :)
-
Jak powiedział dzisiaj Laskowik Musi być w Niebie bardzo smutno, skoro nam Pan Bóg takich ludzi zabiera.
-
Zastanawiam się czy nie wybrać się na pogrzeb Jana Kaczmarka, który dla odmiany odbędzie się we Wrocławiu. W końcu był to artysta dodatkowo mi bliski, gdyż związany z moim miastem.
-
NIestey, trzba sie przyzwyczaić, że "nasi" artyści odchodzą. A trudno, oj trudno.. Choć dla niego to chyba i lepiej...
-
Zastanawiam się czy nie wybrać się na pogrzeb Jana Kaczmarka, który dla odmiany odbędzie się we Wrocławiu. W końcu był to artysta dodatkowo mi bliski, gdyż związany z moim miastem.
Ty tu sobie monopolu na Wrocek nie przypisuj, no!
A świeczkę tam od nas zapal...
-
Zapalę wielką świeczkę od fan-klubu (zrzutka po 5zł!) ;) A "monopol" już jeden mam niedaleko domu, to po co mi drugi. ;) A zresztą Wrocław rulez, a warszawa nie. (choćby dlatego, że za daleko) :P
-
Wczoraj w 'Powtórce' Andrus gościł Elitę, starą (Drozda) i aktualną, wspominki były i śmiech przez łzy... A już w środę Deblessem w 'GiP', już było wiadomo (to można odsłuchać, jest na pr3podcast).
-
Wczoraj w 'Powtórce' Andrus gościł Elitę, starą (Drozda) i aktualną, wspominki były i śmiech przez łzy... A już w środę Deblessem w 'GiP', już było wiadomo (to można odsłuchać, jest na pr3podcast).
Nie bardzo rozumień treść (a w zasadzie ducha) postu (a to mimo wszystko rzadkie). Mógłbyś uściślić?
Czy to jest krytyka powtórki i Andrusa czy przeciwpołożnie?
W GiP puszczono jedną lub dwie piosenki, porozmawiano chwilę i program trwał dalej. To dobrze czy tesz źle?
Proszę o odpowiedź.
-
Że tesz ja ciągle muszę kotu z warmińskiego na nasze tłumaczyć...
Dobrze, żle, czarne, białe - jakaś mania prześladowcza? A o ducha proszę pytać ducha.
-
Czuję się wytłumaczony, choć dalej nic nie rozumiem ;) ;D
-
A kiedy leci teraz powtórka, bo próbowałem parę razy znaleźć czas emisji, albo się załapać a tu Panie nic!
-
Próbowałeś, nie daj Boże, szukać na stronie Trójki, niebożę? ;D
Powtórka ino w poniedziałki o 22:30. Ale to temat z innego wątku jakby.
Za to o trzynastej, bodaj, zamiast powtórki mamy tera Akademiją Rozrywki. Za Magnificencję robi Andrus, za woźną niejaka Czubaszek. Od dawnej powtórki jest to twór bogatszy - głównie o reklamy.
-
A wiesz, że próbowałem? I nic nie chciało się pokazać. Ale dzięki za informacje, biję pokłony, choć nie za mocno bo z natury łagodny jestem.
-
Powtórka ino w poniedziałki o 22:30. Ale to temat z innego wątku jakby.
Za to o trzynastej, bodaj, zamiast powtórki mamy tera Akademiją Rozrywki.
Sprostować muszę: O 13-tej też jest Powtórka, która jest jakby częścią Akademii i zaczyna się o 13-tej trzydzieści. Ha! I tu cię mam! ;D
-
Kochani, spokojnie - powtórki starczy dla wszystkich, a jak nie to się ją powtórzy.
-
Tak myślałam, że próbowałeś i dlatego ci współczuję. A jednocześnie podziwiam - był tam i wrócił cało (chyba) ;D
Ja tam nawet nie zaglądam, z obawy o stan resztek mojego mózgu. Takiej abstrakcji jaka tam rządzi to nawet zaprawiony tutaj weteran wojen rusko-japońskich może nie przetrzymać...
-
A powtórka dzisiaj w składzie: Czubaszek + Bukartyk ;D
-
też poproszę o podpowiedź