Mikrolocik

[Bluesmanniak]

Fasiolu, trzym się, zawsze jest nadzieja, że nawet Marsjanie z Bruxą nie dadzą rady na dłużej wytrzymać. Tylko Grzegorz daje radę ale on też zniknął 

[Cezarian]

Fasiolu, trzym się, zawsze jest nadzieja, że nawet Marsjanie z Bruxą nie dadzą rady na dłużej wytrzymać. Tylko Grzegorz daje radę ale on też zniknął 

Może i  na razie daje, ale ona go wykończy...

[Bluesmanniak]

No, no... Widać, że należysz do najbliższej rodziny

[Cezarian]

No, no... Widać, że należysz do najbliższej rodziny

Niby tak, ale opieram się na czystej statystyce.

[Bruxa]

Kto kogo wykończy to się jeszcze okaże.

Jak się okazuje, to Bluesmanniak odleciał zbyt wczesnym lotem. Padać zaczęło dopiero wczoraj.

[Cezarian]

Może obawiał się spóźnienia?

[Bluesmanniak]

Nooo, do pracy...

[Cezarian]

Nooo, do pracy...

A gdzie? Randki masz już chyba za sobą?

[Bluesmanniak]

Jakie randki? W pracy???

[Cezarian]

Jakie randki? W pracy???

Nieważne gdzie, ważne z kim, czyli z żoną.

[Bluesmanniak]

Randkę z żoną w pracy to ja miałem jakieś... no dawno to było ale prawda

[Cezarian]

A widzisz,  kiedy następna?

[Bluesmanniak]

Już nie będzie, żona się miga od pracy a randki w domu to chyba nie to samo?
Ale zawsze można zorganizować randkę na Maderze 

[Cezarian]

Już nie będzie, żona się miga od pracy a randki w domu to chyba nie to samo?
Ale zawsze można zorganizować randkę na Maderze 

Nawet bez żony?Zobaczysz, jak się dowie, że powiedziałeś, że jest leniwa, to będziesz się miał z pyszna, a nawet z głodna.

[Bluesmanniak]

Ależ co mi pan tu imputujesz - oczywiście że z żoną!