Co tu się wyprawia?!
Teresa Drozda
Cisną się tylko niecenzuralne słowa.
Ja, swoją decyzję o odejściu z Myśliwieckiej, podjęłam sama (cały styczeń jeszcze będę pracować).
Januszowi odebrano tę możliwość Z DNIA NA DZIEŃ.
Bez podania powodów.
A przypomnę, że to za sprawą jego ucha i umiejętności poprowadzenia ludzi wchodzących w zawód, Polskie Radio w ostatnich latach zbierało najważniejsze nagrody na międzynarodowych konkursach reportażowych.
Że o zasługach dla polskiej piosenki nie wspomnę.
To jest po prostu jakiś (***** ***) absurd.