Zziajanym pędem bięgnąc w mrokuOnuce zmieniając co 10 krokówZdążyłem dobiec do ciebie miłaA ty mnie z hukiem wypier*oliłaś
0 użytkowników i 36 Gości przegląda ten wątek.
Grzegorz też na razie oddycha. Chyba. Pięć minut temu sprawdzałam.
Pewnie mu kazałaś leżeć krzyżem? No i dobrze!
Ale ze szpicem
Normalnie, strach się kolegi bać...