Autor Wątek: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)  (Przeczytany 1023244 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Bluesmanniak

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 24300
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-4
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #10665 dnia: 23 Marca 2023, 14:27:24 »
Niestety brak danych, jaki taniec wykonywali...

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 35934
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #10666 dnia: 23 Marca 2023, 16:31:50 »
Jak jeszcze chwilę postoją to ten:

Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Bluesmanniak

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 24300
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-4
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #10667 dnia: 23 Marca 2023, 19:11:22 »
Dobrze, że ten plebiscyt długo nie trwał...

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 47901
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-31
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #10668 dnia: 23 Marca 2023, 20:27:35 »
Świetny ten toaletowy filmik, pomysł wypisz wymaluj pasujący jak ulał do irlandzkich tańców.
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Baader

  • Hydraulik
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 3551
  • słoiki dżemu truskawkowego +25/-2
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #10669 dnia: 23 Marca 2023, 21:51:48 »
A tymczasem nad morzem i w Krakowie zapanowało całkowite zdziczenie:


Dziki pojawiają się one też w okolicach cmentarzy, gdzie wyjadają kwiatki.

https://natemat.pl/477275,ukrainka-kpi-z-polski-na-tiktoku-wszystko-przez-zwierzeta-z-trojmiasta
Hochsztapler pan jesteś panie starszy! Zwykły hoch... hochsztapler!!!

Offline Baader

  • Hydraulik
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 3551
  • słoiki dżemu truskawkowego +25/-2
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #10670 dnia: 23 Marca 2023, 21:54:52 »
Cytat: Cezarian link=topic=6.msg178165#msg178165 date=
Najgorsze, że skrót SA skojarzył mi się nie z Sądem Apelacyjnym, a z...SA jako Die Sturmabteilungen der NSDAP, Oddziały Szturmowe NSDAP. Może dlatego, że ostatnio jakiś artykuł o nich czytałem?

Jeżu kolczasty... Też na pierwszy rzut oka tak to zrozumiałem, to miłe że jest więcej osób z umysłem tak samo... Dobra, nic. Cisza nad tą tabliczką!
Hochsztapler pan jesteś panie starszy! Zwykły hoch... hochsztapler!!!

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 47901
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-31
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #10671 dnia: 23 Marca 2023, 22:13:08 »
Cytat: Cezarian link=topic=6.msg178165#msg178165 date=
Najgorsze, że skrót SA skojarzył mi się nie z Sądem Apelacyjnym, a z...SA jako Die Sturmabteilungen der NSDAP, Oddziały Szturmowe NSDAP. Może dlatego, że ostatnio jakiś artykuł o nich czytałem?

Jeżu kolczasty... Też na pierwszy rzut oka tak to zrozumiałem, to miłe że jest więcej osób z umysłem tak samo... Dobra, nic. Cisza nad tą tabliczką!
Ernst Röhm lubi to? ;)
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Bluesmanniak

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 24300
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-4
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #10672 dnia: Wczoraj o 08:07:39 »
Zboczeńcy! Chodzi o Sąd Administracyjny!

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 47901
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-31
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #10673 dnia: Wczoraj o 08:47:51 »
SA toSad Apelacyjny. WSA to Wojewódzki Sąd Administracyjny. Nie wiem,  o którym mowa.  A co do Rhoma to rzeczywiście zboczeniec, posuwał chłopaków gdzie tylko mógł.  Oj, co jo godom...
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.