Autor Wątek: Nohavica Jaromir, kapela i goście goście!  (Przeczytany 6092 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline 666

  • Łeb-Majster
  • Młodszy Techniczny Telewizyjny
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • ***
  • Wiadomości: 4910
  • słoiki dżemu truskawkowego +667/-666
  • Płeć: Mężczyzna
    • 4915610
    • Maciej Zembaty - strona nieoficjalna
Nohavica Jaromir, kapela i goście goście!
« dnia: 06 Maja 2008, 16:17:14 »
Kiedy? 14 maja. (i nie tylko)
Gdzie? We Wrocławiu!  :D (i nie tylko)

http://userserve-ak.last.fm/serve/_/5373754.jpg
nie graj ze mną...

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38535
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Nohavica Jaromir, kapela i goście goście!
« Odpowiedź #1 dnia: 06 Maja 2008, 17:10:29 »
No, nareszcie coś się dzieje u wasz na prowincji  ;)
Zdaje się, że Jarek zawita do Wrocka wracając z Warszawy, bilety na 11.05 do filharmonii już mam  ;D
Wreszcie się dowiem, jak ten przybytek wygląda od środka - czyli przyjemne z pożytecznym  ;)
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline 666

  • Łeb-Majster
  • Młodszy Techniczny Telewizyjny
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • ***
  • Wiadomości: 4910
  • słoiki dżemu truskawkowego +667/-666
  • Płeć: Mężczyzna
    • 4915610
    • Maciej Zembaty - strona nieoficjalna
Odp: Nohavica Jaromir, kapela i goście goście!
« Odpowiedź #2 dnia: 06 Maja 2008, 17:19:41 »
Nie byłaś w filharmonii? A wstydziłabyś się. Ja tam parę razy byłem, popatrzeć... no posłuchać powiedzmy, że też (można tak to nazwać) . ;D
nie graj ze mną...

Offline Bluesmanniak

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 26309
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-4
Odp: Nohavica Jaromir, kapela i goście goście!
« Odpowiedź #3 dnia: 06 Maja 2008, 17:25:10 »
Ikarus by Jaromir - bardzo, bardzo, zaskakująco przyjemny
Tamara by Tamara - jakaś bez wyrazu
że tak (prawie) offtopowo się wyrażę...

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Nohavica Jaromir, kapela i goście goście!
« Odpowiedź #4 dnia: 06 Maja 2008, 19:23:42 »
No właśnie, jechać, czy nie jechać, oto jest pytanie...
Pytanie rozstrzygnięte. Mam bilety. Czyli do zobaczenia w niedzielę. Bruxa, ja, ktoś jeszcze? Galicja?
« Ostatnia zmiana: 07 Maja 2008, 23:46:53 wysłana przez Cezarian »
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline 666

  • Łeb-Majster
  • Młodszy Techniczny Telewizyjny
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • ***
  • Wiadomości: 4910
  • słoiki dżemu truskawkowego +667/-666
  • Płeć: Mężczyzna
    • 4915610
    • Maciej Zembaty - strona nieoficjalna
Odp: Nohavica Jaromir, kapela i goście goście!
« Odpowiedź #5 dnia: 08 Maja 2008, 14:00:01 »
Ja się z wami zobaczę w środę 14-tego. ;)
nie graj ze mną...

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38535
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Nohavica Jaromir, kapela i goście goście!
« Odpowiedź #6 dnia: 09 Maja 2008, 07:33:17 »
Czyli do zobaczenia w niedzielę.

Tylko jak ja cię rozpoznam? No chyba, że będziesz trzymał głowę w ręku  ;D
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Stefan

  • Gość
Odp: Nohavica Jaromir, kapela i goście goście!
« Odpowiedź #7 dnia: 09 Maja 2008, 08:15:12 »
Ty go poznasz (będzie rozwiewał aurę), ale jak on Cie pozna???
Po miotle?

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38535
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Nohavica Jaromir, kapela i goście goście!
« Odpowiedź #8 dnia: 09 Maja 2008, 08:54:28 »
Ja akurat wyglądam wypisz wymaluj jak mój awatar  ;D
Wiem, bo sama rysowałam  8)
Zresztą Bluesmanniak świadkiem.
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Nohavica Jaromir, kapela i goście goście!
« Odpowiedź #9 dnia: 13 Maja 2008, 00:17:56 »
Jak pewnie większość forumowiczów wie, w niedzielę 11-go maja odbył się w Warszawie koncert Jaromira Nohavicy.
Zgodnie z regułą forum Rodziny Poszepszyńskich, staramy się na bieżąco obserwować ruchy tego nietuzinkowego czeskiego barda, nie tylko ze względu na jego niekombatanckie pochodzenie, ale także jako postaci, która z racji wieku i wyglądu uchodzi w pewnych kręgach za wnuka Dziadka Jacka Marii Poszepszyńskiego.
Koncert miał miejsce w Filharmonii Narodowej w Warszawie. Już po wejściu do westybulu widać, skąd nazwa. Narodu sporo. Widownia Sali koncertowej zapełniona w całości, dwa pozimowy balkonów w ok. 60%.

Jarek pojawia się kilka minut po 19-tej i, jak zwykle wita się z publicznością piosenką. Potem zaczyna konferansjerkę, jak zwykle w formie quasi dialogu z publicznością. Prezentuje się znakomicie. Oznacza to, że o ile kiedykolwiek wyglądał znakomicie, to nadal tak wygląda, a jeśli tak nie wyglądał, to także nadal tak wygląda. W formie zdaje się być wybornej. Już po drugiej piosence i drugiej zapowiedzi podbija publiczność. Atmosfera robi się bardzo familiarna i ciepła, jednak na razie nikt nie wchodzi na scenę. Pierwsza część koncertu trwa ok. godziny. Jarek śpiewa swoje sztandarowe piosenki, akompaniując sobie już to a cappella, już to na gitarze, haligonce, a nawet raz przymierza się do fortepianu, poprzestając jednak na kilku taktach.
Wykonuje w tym czasie m. in. Jeste mi schazis, Godulę, Zitra rano v piet, Zatimco Se koupes, Krtka i – po polsku Gwiazdę. Czaruje publiczność jak zwykle: głosem, gestem, zapowiedzią, milczeniem, mruczeniem i westchnieniem. Jest naturalny, uśmiechnięty i już po dwóch piosenkach czuje się na dużej scenie Filharmonii jak u siebie. Do Jarka dostraja się publiczność – jak zwykle w wieku od 5 do 80 lat.  W lot podchwytuje piosenki, łatwo daje się wciągać do wspólnego śpiewania (oczywiście Krtek) lub akompaniowania.

Druga cześć koncertu, to występy zaproszonych gości Jarka: Krzysztofa Daukszewicza, Edyty Geppert, Tadeusza Zwoźniaka i Mirosława Czyżykiewicza. Każdy z gości wykonuje dwa utwory: jeden, to przetłumaczona (zaaranżowana) piosenka Jarka i drugi – własny. Jarek siedział z boku i słucha. Zaczął Krzysztof Daukszewicz, chcąc zaśpiewać piosenkę Panie prezydencie. Niestety, wskutek kontuzji ręki nie mógł sobie poradzić z grą na gitarze. Zdenerwowany i stremowany stwierdził, że zaśpiewa a cappella. Trema to jednak poważny przeciwnik, nawet dla niego – nie go nie opuszczała podczas śpiewu, aż pojawił się Jarek i pokazał, że w przysłowiu o wyciąganiu pomocnej dłoni tak naprawdę chodziło o dłoń z gitarą. Szybko „wszedł” w piosenkę z gitarowym akompaniamentem, nie tylko zdejmując z Krzysztofa odium zawału z tremy, ale prowadząc go to znakomitego wykonania piosenki, jakże słusznie poświęconej Lechowi Kaczyńskiemu.

Edyta Geppert zaśpiewała pięknie Sarajewo, na wysokości zadania stanęli także Zwoźniak i Czyżykiewicz. Ten ostatni wszedł na scenę koncertową w towarzystwie 5 ochroniarzy, którzy – najprawdopodobniej, żeby było taniej – okazali się znakomitymi akompaniatorami. Każdy z nich prezentował wybitne specjalności w grze – odpowiednio na akordeonie, fortepianie, perkusji, gitarze i kontrabasie. Robiło wrażenie opanowanie instrumentów, tym bardzie, że jedna ręka każdego z muzyków-ochraniarzy cały czas spoczywała na kaburze z pistoletem, zaś oczy czujnie lustrowały salę.

Na ostatnią piosenkę dołączył do nich Jarek rozpoczynając w ten sposób trzecią, ostatnią cześć koncertu wykonywaną przy współudziale znanych już  nam muzykalnych Aniołów Stróży. Koncert zakończyła piosnka „W jednym domku na zarubku”, przy której Jarek przyznał, że nie może jej z oczywistych względów wykonywać w USA i Kanadzie. Można tylko westchną, dokąd zmierza nasza cywilizacja...

W sumie koncert trwał ok. 2 godzin. Niesamowitego nastroju dodawała mu znakomita akustyka Sali Koncertowej. W połączeniu z głosem Nohavicy dało to tak nieoczekiwane rezultaty, że śmiało mogę stwierdzić, że był to najlepszy koncert Jarka, na którym byłem.

Minus to nieobecność szumnie zapowiadanej w środkach masowego przekazu Bruxy. Wszechobecny zapach środków do konserwacji latających mioteł jedynie w części rekompensował jej nieobecność...

Mam nadzieję, że chociaż w minimalnym stopniu zachęciłem innych (Zygfryd!) do udziału w koncercie. Wrocław już za kilka dni!

Proszę o wybaczenie ewentualnych potknięć i pomyłek. To wszystko przez mój bolący moralny kręgosłup. ;)
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Stefan

  • Gość
Odp: Nohavica Jaromir, kapela i goście goście!
« Odpowiedź #10 dnia: 13 Maja 2008, 06:09:21 »
No mnie na pewno nie zachęciłeś.
Relację oceniam na minus cy
Miała być impresja, a wyszła relacja.
Aż prosi się dopisać:
Dokończenie na stronie 14.
Przez litość nie dodam w jakiej gazecie.
Cezar - a może coś tak od siebie?



Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Nohavica Jaromir, kapela i goście goście!
« Odpowiedź #11 dnia: 13 Maja 2008, 08:55:05 »
Cezar - a może coś tak od siebie?

Od siebie? Żartujesz? Musiałbym być na koncercie... ???
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Bluesmanniak

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 26309
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-4
Odp: Nohavica Jaromir, kapela i goście goście!
« Odpowiedź #12 dnia: 13 Maja 2008, 14:49:45 »
Od siebie? Żartujesz? Musiałbym być na koncercie... ???
No to w końcu kogo nie było na tym koncercie?
Ja tam nikogo z was nie widziałem w Narodowej, bo najprawdopodobniej nie byłem  ;D

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38535
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Nohavica Jaromir, kapela i goście goście!
« Odpowiedź #13 dnia: 13 Maja 2008, 15:10:08 »
Ja byłam. Duchem   ;D  Duchem, którego Cezarian mylnie wziął za opary środków czyszczących.

Za to in corpore wybieram się na Czechomora do Parku Sowińskiego w sobotę w ramach Dnia Czeskiego w ramach Nocy Muzeów  ;D Postaram się redundować (Cezar, relacja relacją, a redundancja redundancją), ale z imprezy plenerowej może być trudno.
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline 666

  • Łeb-Majster
  • Młodszy Techniczny Telewizyjny
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • ***
  • Wiadomości: 4910
  • słoiki dżemu truskawkowego +667/-666
  • Płeć: Mężczyzna
    • 4915610
    • Maciej Zembaty - strona nieoficjalna
Odp: Nohavica Jaromir, kapela i goście goście!
« Odpowiedź #14 dnia: 13 Maja 2008, 21:33:17 »
No ja się jutro wybieram of korz! Zachęcony jak cholera, ale i bez tego bym poszedł.

Co do Czechomora, to czy oni też będą we Wrocku? Chiba niestety nein... :'(
nie graj ze mną...