Kategoria ogólna > Ludzie Poszepszyńskich - członkowie fanklubu i reszta świata - poznajmy się

Przesłyszało się ojcu.

(1/5) > >>

Urzędnik:
Powitać.

Poszepszyńskich odkryłem może ze dwa lata temu, przesłuchałem absolutnie wszystkie dostępne na pewnym serwisie komputrowym odcinki, także Wuja Alberta. Aktualnie czekam na premię jubileuszową celem nabycia drogą umowy cywilnoprawnej pewnej antypowieści. Jak premia będzie powyżej oczekiwań, to może i zbiorek dzieł J. R. Parzochy wpadnie.

Na sławnym placu bywam regularnie, gdyż burzliwe losy życia rzuciły mnie w te okolice naszej stolicy, a że inne zawieruchy życiowe spowodowały że od niezapomnianego roku 2019 wychowuję psa (grzeczny, tylko uparcie próbuje zjadać wiewiórki) to bywam tam i po trzy razy dziennie celem dokonania wypsienia defekacyjnego.

Lejów po bombach nie ma, ale już nikt śmieci na podwórzu nie pali. A i chyba Murzyn korzysta z kuwety, gdyż tego zaskrońca nigdy nie spotkałem.

Bluesmanniak:
Dwa lata temu?! No proszę, a jednak się kręci :)
Witamy kolegę, co z tego że Urzędnik, serdecznie. A na tym placu co to pieseł załatwia ważne sprawy życiowe to nie mieli zbudować pomnika ważnej Bitwy? Widać już coś?

Cezarian:
Kolega Urzędnik przypomniał mi mój jedyny chyba pobyt na wspomnianym placu, zresztą w asystencji obecnej na forum Rodziny. Tyle,  że  my nie mieliśmy psa, że o wiewiorkach nie wspomnę.


Czy opis Urzędnika oznacza, że trzyma rękę na pulsie zdarzeń na Placu? Życzę wysokiej premii do realizacji tych marzeń,  a póki co zapraszamy w basze progi i do naszych oparów absurdu.

Bruxa:
O ile mogę się wtrącić, to na wzmiankowanym Placu na razie jest plac budowy. Jeżeli wzmiankowanego pomnika, to będzie on miał soliiiidne fundamenty.
Ale też dzięki owej budowie udało mi się pierwszy raz obejrzeć Plac od spodu

Bruxa:
Oderwało mnie na chwilkę od internetu, a chciałam jeszcze nadmienić, że miałam okazję w jednym z podziemnych zakamarków Placu przyuważyć Dziadka Jacka. Zasadniczo to jego portret, ale jak żywy.
Tyle, że w związku z fundamentalną przebudową już go tam nie ma, najprawdopodobniej...

Ot, na wspominki mi się zebrało

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej