Prawdą jest, że nigdy nie wiemy, kiedy zapuka do naszego życiowego domu szczęście i miłość. Nigdy także nie wiemy, jak to się skończy. Wiemy jednak, że im człowiek starszy, tym bardziej należy uważać na kontuzje z miłości. Tak stało się z naszą szczęśliwie zakochaną sześćdziesięcioletnią koleżanką. Już pół roku po poznaniu nowego chłopaka-równolatka czeka ją operacja biodra. Dlaczego? Chłopak niby nowy, ale technika ułożenia nóg inna.