Pożyjemy, zobaczymy. Może coś zostanie. A boczek nie z patyka, a z ogniska. I kiełbaski. Tylko, cholera jeździć trzeba będzie samochodem po kuligu. Kto to wymyślił? Abstynenci?
Ponoć abstynencja jest co najmniej równie zła jak antysemityzm, a zdaniem niektórych nawet gorsza.