Autor Wątek: The best of Alledrogo  (Przeczytany 13962 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Psiakostka

  • Hydraulik
  • Zaawansowany Bułczarz
  • *
  • Wiadomości: 300
  • słoiki dżemu truskawkowego +17/-2
  • Płeć: Mężczyzna
    • Grafika z dżemem
The best of Alledrogo
« dnia: 11 Października 2012, 19:22:48 »
http://allegro.pl/ShowItem2.php?item=2637281809&ap=2&bid=6638&aid=24562922&tid=0


Kopia dla potomnych, żeby mogli sobie poczytać (po przeniesieniu aukcji do archiwum):
Cytuj
Witam.Do sprzedania przyczepa kempingowa ELDDIS TYPHOON GTX z 1991 roku.Przytargana do ojczyzny w 2011 roku na kołach.Kupiliśmy od gościa który ją sprowadził.Koleś powinien grać na frędzlach od tapczanu zamiast handlu.Nawypisywał głupot w ogłoszeniu,ale za długą drogę przebyłem,żeby wracać z niczym.Rejestracja,która miała być przyjemnością okazała się koszmarem bowiem do kupionej przyczepy otrzymałem tylko umowę kupna oraz tymczasowe ubezpieczenie.Przyczepa nie miała tablicy rejetracyjnej,którą sprowadzający wraz z dowodem rejestracyjnym zabrał do okazania królowej angielskiej.I tym sposobem już po przejechaniu 150 km,brałem udział w akcji "Poznaj swojego dzielnicowego".Milicjant był ciekaw dlaczego poruszam się pojazdem niedopuszczonym do ruchu (brak tablic i dowodu rejestracyjnego) i wymierzył mi za ten czyn 2 paki mandatu i 1 punkt karny,który bez powodzenia próbowałem zamienić na pobliskiej stacji Lotos na ręcznik kąpielowy.Po szczęśliwym dotarciu do miejsca zamieszkania i odmówieniu koronki różańcowej w intencji błyskawicznej rejestracji,uderzyłem na stację diagnostyczną w celu wykonania pierwszego przeglądu po sprowadzeniu do RP nr 5.Diagnosta powiedział NIE,co było dla mnie porównywalne z ciosem Artura Szpilki.Niestety bez opini rzeczoznawcy nie ma podstaw do wykonania przeglądu.Wydzwoniłem owego rzeczoznawcę,który zjawił się po 15 minutach,uzbrojony w centymetr krawiecki do pomiarów przyczepy.Za 3 dni i 184 zeta ekspertyza NASA była gotowa.Przyczepa przeszła przegląd a ja już po tygodniu przestałem się jąkać.Wizyta w wydziale komunikacji to już tylko masaż tajski w porównaniu z wcześniejszymi przeżyciami.Jeszcze tylko opłaty za rejestrację,chyba 112 grajcarów i dumny jak Bronek po dyktandzie montowałem tablicę rejestracyjną na przyczepie.Niech to będzie przestrogą dla ludzi,którym handlarzyna wmawia,że rejestracja przyczepy sprowadzonej z wysp jest szybka jak przygotowanie zupy Vifon.To tyle jeżeli chodzi o przeboje związane z rejestracją pojazdu. Przyczepa jest sucha jak żarty Karola z Familiady,nie jest to żaden "HIT POLSATU",ale jak na swoje lata prezentuje się atrakcyjnie.W opisach handlarzy figuruje jako 5-6 osobowa,jednak moim zdaniem 3-4 osoby to max,żeby komfortowo egzystować.Oczywiście pomieściłoby się 46-ciu uchodźców z Libanu,ale przecież nie o to chodzi.

 

 

WYPOSAŻENIE:

*przedsionek (używany 2 sezony) średnia:6,4 promila w wydychanym powietrzu na dobę...

*ogrzewanie gazowe (z tego nie korzystałem,bo brakuje iskrownika za 200 dutków,a tyle wykasowała milicja)

 *lodówka z zamrażalnikiem (po zmrożeniu dębowe smakuje jak guinness.To subiektywna opinia szwagra)

*kuchenka z piekarnikiem z której nie korzystałem,bo Magda Gessler nie dojechała...

*toaleta chemiczna z kasetą na nieczystości (dodaję dwa płyny do toalety na bazie spirytusu,które w niektórych kręgach uchodzą za wykwintny aperitif oraz 4 listki srajtaśmy Regina o swądzie konwalii)

*wbudowane radio Ford z RDS (szwagier twierdzi,że nie kradzione)

 *duża ilość schowków,luster,lampek,w pomieszczeniu z toaletą spora szafa (schowków jest tak dużo że do dzisiaj nie mogę odnaleźć ćwiartki "Cytrynowej Lubelskiej"...

 *jebotko na przodzie (bardzo wygodne i sprzyja prokreacji i trafieniu przy okazji tauzena złociszy tytułem "becikowego") przyczepy jest składane i można tam rozstawić stół,który na czas podróży jest przymocowany w TOI-TOJU...

 

Mankamentem jest wyszczerbiona szyba tyłu przyczepy,którą można wypełnić silikonem.Taką szybę znalazłem ongiś na allegro,ale nie miałem monety,bo zainwestowałem i czekam na odsetki z Amber Gold (mają być na dniach). Przyczepa ma przegląd techniczny ważny do 31.08.2013,ubezpieczenie ważne do 31.03.2013. Co ważne,przyczepę można targać mając lejce kategorii B. (waga przyczepy 990 kg,zaś maksymalna masa całkowita to 1240 kg).Ja ciągałem przyczepę Fiatem Bravo ze 100 konnym motorem. Więcej zdjęć przyczepy mogę,wysłać ne e-mail.Przyczepa do oblukania w Zielonej Górze. UWAGA,ACHTUNG,ATTENTION !!! W związku z ogromną liczbą e-maili (na wszystkie dwa odpowiedziałem) informuję że licytacja jest na serio!!!Chciałbym za ten współczesny "wóz Drzymały" otrzymać ze siedem tauzenów,bowiem tyle kosztuje działka Pavulonu.Cena do negocjacji,oczywiście po uprzednim obejrzeniu.Szczegóły pod numerem 693760650. Ze względu na fakt,że córka ma już 15 lat oraz,że nie mieszkam w Sosnowcu,muszę wykluczyć zamianę na śliski kocyk... Przyczepę sprzedaję ze względów zdrowotnych,bowiem na kempingu zostaliśmy ustawieni w pobliżu przyczep górników dołowych KGHM i aby im dorównać wykończyłem wątrobe.Niestety Hepatil oraz nacieranie uszkodzonego organu MOTO DOKTOREM nie pomaga. Dla nabywcy bonus !!!Słoik pulpetów z Łowicza oraz trzy odcinki telepierdoły "M jak majtki" (odc. 20766694 w którym Lucjan M. brutalnie gwałci Hankę kartonem)na pendrive...więc jak to mówi Ferdek do Paździocha:To nie są tanie rzeczy Panie Marianie.

Pozdrawiam Krzysztof F. syn Janusza.

 

 

Oględziny w weekendy,bo w tygodniu jestem kierownikiem TIR-a w firmie "Daremny Trud". Ważna rzecz:przyczepa jest z 1991 roku więc oblicze:2012-1991=21 LAT !!!.Może to dotrze do lamusów,którzy myślą że za siedem kapci nabędą pojazd nieużywany.

Przyczepa silikonowana 2 lata temu,bo chyba wcześniej zaczęła się pocić.Chcę uniknąć zarzutów,że przyczepa przecieka,bo mogę lać wode z węża i udowodnie,że nie.

Ostatnio przyczepę oglądał taki pierdoła,że chciałem skoczyć na linie bungee,ale przywiązanej do szyi...Nie dość,że zakłócił mi spożywanie niedzielnego bulionu to jeszcze mnie opierd*lił,że nie dałem w łapę rzeczoznawcy za zarejestrowanie pojazdu w kategorii przyczepa lekka...W związku z tym upraszam,aby klienci byli w miarę poczytalni...Z ofertami typu "daje dwa pińcet i biere" proszę nie dzwonić,bo szwagier jest mega agresywny i świeżo wyskoczył na warunkowe z ośrodka wczasowego ZK Wronki...(225,5 km na zachód od Ciechocinka to znaczy 3h52m ekonomicznej jazdy Trabantem z emisją spalin Euro 9).,więc nie chce przed zimą wracać pod cele za wymierzenie klapsa w pysk ...Dla chcących kupić w systemie ratalnym podaje numer do Providenta 600  400 300 (Koszt połączenia z tel. kom. i SMS-a wg taryfy operatora)To tyle na dzisiaj...bajo,lustereczko...
Dodano 2012-09-16 16:22

W związku z ogromną liczbą pytań informuję,że w gratisowy papier toaletowy można zawinąć kajzerkę z salcesonem do roboty...
Dodano 2012-09-16 18:03

Panie Macierewicz,przestań Pan wydzwaniać bo akurat tobie nie sprzedam...
Dodano 2012-09-16 18:15

Przypomniało mi się,że na wyposażeniu jest pompka,którą można napompować materac,ponton i gumową konkubinę jeżeli ktoś lubi...
Dodano 2012-09-16 18:19

Jest też parawan,którym można się na plaży odgrodzić od rozwrzeszszanych szczyli z kolonii dzieci wątłych...
Dodano 2012-09-16 18:48

Dwa materace ułatwią powrót z Egiptu,gdy klęknie biuro podróży...
Dodano 2012-09-16 19:19

Przyczepa jest dość długa,ale na kempingu w Smoleńsku się zmieści...
Dodano 2012-09-16 19:49

A teraz "wisienka na torcie".W 1993 roku,bodajże w lutym na licytowany przedmiot spojrzał sam Wayne Rooney,obecny reprezentant Anglii w piłce kopanej...
Dodano 2012-09-16 20:05

Barakowóz kempingowy muszę opędzlować do końca września,bo szanowna Małżonka,zagroziła,że odejdzie ode mnie z bułgarskim cyrkowcem...
Dodano 2012-09-21 22:21

Poczułem smak popularności.Dzisiaj w krapkowickim dyskoncie spożywczym "Biedronka" ledwo uwolniłem się od napalonych galerianek...
Dodano 2012-09-22 06:35

Z laureatem aukcji mogę wypić czeski produkt "Helsinki",bo już chyba wszystko w życiu widziałem...
Dodano 2012-09-22 06:41

Do puli dorzucam pilnie strzeżony przepis na szaszłyk z salcesonu oraz recepturę mortadeli w pięciu smakach...I w tej chwili odbieram telefon z Lidla z informacją,że Pascal i Okrasa wylecieli z roboty...
Dodano 2012-09-22 07:40

Z nieoficjalnych informacji wynika,że w licytowanej przyczepie książe Karol i księżna Diana w 1992 roku ogłosili oficjalną separację...
Dodano 2012-09-22 08:19

Drynknąłem do wróżki Semirandy (4,92 zł z Vat/min.),która strzliła mi z ucha,że po przekroczeniu 6000 wyświetleń aukcji,moje konto na FB zostanie zasypane ofertami matymonialnymi Pań,które już od paru lat szarpią świadczenia z ZUS...ale to pikuś.Moje zdjęcie w pontonie ma ozdobić rozkładówkę pażdziernikowego "Muratora"...
Dodano 2012-09-22 08:36

W przyczepie jest także przysznic,z którego jednak ludzie postury Rysia Kalisza oraz jego brata,Henia z Tesco raczej nie skorzystają...
Dodano 2012-09-22 09:11

Chciałem do oferty dorzucić prawdziwego "białego kruka" wśród publikacji kulinarnych-książke kucharską pt."Tysiąc dań z kaszanki",ale Żona ostro zaprotestowała i tym samym dzielnicowy zakłada "niebieską kartę"...Teraz rozumiem co Kasia Figura czuła po sparingu z mężem...
Dodano 2012-09-22 21:40

W związku z podejrzeniem,że aukcja jest żartem informuję,że opisana historia jest prawdą.Rejestracja tej budy oraz wizyta potencjalnego klienta miała miejsce.To jes mój mały Smoleńsk.Aby to udowodnić,jestem w stanie poddać się badaniu wariografem w obecności detektywa Rutkowskiego.Więcej fotek mogę przesmarować na emila,ale to będzie koniec grzecznej telewizji.Górnicy dołowi KGHM naprawdę są nieobliczalni.Okupują ośrodek wczasowy w woj.Lubuskim,którego 17 m2 widać na zdjęciu nr 8.Adres ośrodka podam kupującemu.Środki uzyskane ze sprzedaży przeznaczę na obiady w barze mlecznym "Piast",mieszczącym się przy al.Wojska Polskiego w Zielonej Górze oraz na pokrycie długów karcianych powstałych na skutek gry w "Makao"...Dotychczasowe 11564 odwiedziny strony spowodował mój szwagier,który stworzył zwarcie w prądnicy rowerowej...pozostałe 3 wyświetlenia to pomyłka...
Dodano 2012-09-22 21:53

Kolega,który wraz ze swoją Rodziną odwiedził nas na kempingu też miał alkoholowy sparing z górnikami.Można Go odwiedzić na OIOM-ie w gubińskim szpitalu,bo jeszcze nie odzyskał przytomności.Nonszalancko podnosił musztardówkę razem z górnikami i ujrzał "światełko w tunelu"...
Dodano 2012-09-23 01:35

Hallo Andrzej,hallo Andrzej oddaje głos do studia."Serdecznie" pozdrawiam krytyków tej aukcji,którzy z abonamentu są na "nie".Dobrze,że w życiu udaje mi się omijać takich popaprańców,którym,za młodu matka wiązała kiełabasę "podwawelską" do szyi,aby się z nimi chociaż psy bawiły...Dlaczego nam tlen zabieracie...
Dodano 2012-09-23 13:25

Ups.Liczba wyświetleń rośnie szybciej niż inflacja w Zimbabwe,a to nie jest pikuś...
Dodano 2012-09-28 22:03

Siemanko Robaczki.Dopiero rzuciłem kotwicę na kwadracie więc mogę trochę posmarować.W tygodniu wiadomo-TIR (z łac.Trasa I Remont).Muszę przyznać,że liczba wyświetleń jest spora.Tylu "wejść" nie miała nawet nasza rodaczka bijąc seksualny rekord świata.Ilość emili,telefonów i sesemesów mnie powaliła.Otrzymałem wiele propozycji,niestety te matrymonialne muszę odrzucić,bowiem od 15 lat pozostaję w związku małżeńskim (leasing).Pojawiły się oferty zarobku lecz z przyczyn obiektywnych propozycja szmuglowania opium z pakistanu skitranego w końcówce okrężnicy odpada.Pojawiły się pytania odnośnie mojej Córki,więc informuję,że licytacja nie jest wystawiona z konta gimnazjum salezjańskiego w L.Z zachęt do występów scenicznych z racji wieku raczej nic nie wyjdzie (36 lat to dla młodzieży gimnazjalnej to już "Pogodna Jesień")

Chętnie odpowiem na często pojawiające się pytania odnośnie masy przyczepy.Otóż masa własna przyczepy to 990kg,zaś maksymalna masa całkowita 1240kg (z prostych obliczeń wynika,że na pokład karawanu można zabrać 5 worków śruty rzepakowej lub 174 modelki topless).Dla koneserów motoryzacji dodam,że aby zmierzyć czas przyśpieszenia auta z licytowaną przyczepą nie używamy stopera lecz kalendarza...Acha,w przyczepie wmontowany jest prostownik i akumulator,który zapewnia zasilanie podczas postoju na parkingu.Niestety akumulator trzyma słabo i zachodzi potrzeba wymiany.Więc jeżeli szwagier kupującego wyrżnie po wiejskiej dyskotece (która tradycyjnie odbywa się pod hasłem "ani okresu,ani adresu") w jakąś brzozę to akumulator z daewoo tico pasuje idealnie.Przy okazji,koreańskie media twierdzą,że Tico to ich odpowiedź na amerykańskiego Hummera...

Linki do aukcji pojawiły się dzięki Wam w tylu miejscach,że dynia boli.Szwagra szczególnie urzekło forum Pruszkowa.Chłopak się ostro wzniecił i wysmażył CV,w którym jak byk stoi,że dodatkową umiejętnością szwagra jest nabijanie numeru VIN metodą na "chybił-trafił"A takich gitów jest niewielu.Teraz czeka,aż Pan Słowik wyskoczy z puchy,żeby złożyć dokument.Zyskałby stałą robotę i ugruntowaną pozycję zawodową.Przestanie chałturzyć z art. 281 kk lub 278 kk ( 281 kk różni się od 278 kk tym,że pacjent oprócz samary traci także mleczaki...)

Pojawiły się oferty typu czy opchniesz za 1500,więc informuję,że jeżeli chodzi o funta brytyjskiego to sprawa jest otwarta,ale licytacja kończy się w niedzielę i wygra oferujący najwięcej (entschuldigung,ale mamy brutalny kapitalizm),z którym strzelę "niedźwiedzia" jak uncle stalin z wiaczesławem mołotowem...

Jeżeli cena przekroczy roczny budżet Burundi to jestem gotów odwalić taniec pogo na przyszłorocznym przystanku woodstock z samym ojdyrem padre tranzystorystą Teddym,jeżeli tam się pojawi.Oczywiście ten taniec przy ulubionym utworze ministra finansów pt."Znowu w życiu mi nie wyszło" z repertuaru Budki Suflera.

 
Dodano 2012-09-28 23:53

Skoro światła w celach już pogaszone to szwagroszczak yebnie wiersz z wytwórni ZK Rawicz pt. "Krasna Kanioła"...

 

Planeta kopsa żaru, ptaszki gicio cieniują.
Traktem buja się Krasna Kanioła targając samarę.
Zza krzaka wyknaja się Skowyr Multirecydywa – susząc tryby.
Truknął – pucuj się – Krasna Kanioło. Dokąd się bujasz?
Co tam taskasz w samarze?
Krasna Kanioła kryje patrzałki i truka: doginam do Zgredki Korniszonki
i targam rakietę z szamunkiem, jarunkiem i czajunkiem.
Skowyr Multirecydywa mlasnął lizawą i bujną w las.
Buja się buja, kika – jest jama. Obciął w koło – gicio – warknął.
Podklepał, zataranił do klapy.
Pucuj się – zatrukała mu Zgredka.
– To ja Krasna Kanioła, przytargałam Ci rakiete z szamunkiem, jarunkiem i czajunkiem.
– Gicio – zatrukała Korniszonka stargając się z koja.
Odsznurowała klapę i legła z powrotem na gondoli.
Wtem w klapie wyknajał się Skowyr i obciął sprawę jak komornik szafę.
Wjechał pod mańkę, prosto pod kojo Korniszonki.
– Wskaż co przytargałaś – truknęła Zgredka.
Wtem Skowyr Multirecydywa mlasnął lizawa, warknął i zarzucił Zgredkę.
Zasznurowła klapę i bujnął się na gondolę.
Tymczasem Krasna Kanioła buja sięprze gaj – podjeżdża pod chate,
podklepuje i tarani do klapy.
– Zgredka! – pucaj się!
– Kto tam! – odtruknął Skowyr.
– To ja Krasna Kanioła, przytargałam rakietę z szamunkiem, jarunkiem i czajunkiem.
– To gicio! – truknął Multirecydywa, bryknął z woza i odsznurował klapę.
Klapa pękła iKrasna Kanioła wjechała pod mańkę.
Obcieła sprawę i truknęła – Siema Zgredka! Skąd u Ciebie takie duże patrzałki i blindy na kichawie?
– Żeby Cię mogła gicio obciąć.
– A po co Ci takie duże radary?
– Żebym mogła Cię gicio słuchać.
– A po co Ci takie duże i długie tryby?
– Żebym Cię mógł wszamać – truknął Multirecydywa i zarzucił Krasną Kaniołę.
W tym samym czasie koło chaty bujał się gajowy Marucha. Obciął przez lipo pod mańkę Korniszonki i przyuważył Skowyra Multirecydywę w gondoli Zgredki.
Maruch przetargał się przez bardachę pod mańkę, wytargał giwerę i wykręcił dziesionę na Multirecydywie.
Po tym pochlastał samarę i wytargał Krasną Kaniołę i Zgredkę Korniszonkę.
Strzały usłyszeli gady i wjechali pod mańkę. Okazało się jednak, że gajowy Marucha miał ćwiarę z kozakiem i wszyscy wyjechali na wolkę.

 
Dodano 2012-09-29 02:41

Ach,gdybym za każde wyświetlenie brał 1 PLN (jeden paranienormalny) to już wciągnąłbym 8 fotoradarów, zatrudnił strażnika miejskiego z pierwszą grupą inwalidzką (wymagania:syntetyczna noga lub sztuczne oko)

i goliłbym na osiedlowych duktach kasę z sąsiadów...

 

 

 

 
Dodano 2012-09-29 06:15

Pilna informacja dla pitekantropusów,którzy pod wpływem szwagrowego zacieru przeoczyli,że odbiór jest osobisty!Może i nawet z litości zapakowałbym tancbudę w tupolewa na pobliskim airporcie Babimost,ale póki co wszystkie przesyłki kurierskie opanował kundel Kory,którego widuję już nawet na stoisku rybnym (dział Panga-wersja filet)...

Dobra ide kimać bom zajechany jak papieskie sandały...nara rebiata...
Szeregowy Psiakostka melduje powyższe

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 40109
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: The best of Alledrogo
« Odpowiedź #1 dnia: 11 Października 2012, 20:02:55 »
Jezus Maria, to jest dzieło sztuki :o
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 54338
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: The best of Alledrogo
« Odpowiedź #2 dnia: 11 Października 2012, 23:06:53 »
O mon Dieu! Rewelacja!
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 40109
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: The best of Alledrogo
« Odpowiedź #3 dnia: 12 Października 2012, 06:58:23 »
Dałoby się jakoś tego artystę klawiatury do Urny ściągnąć?
Że o naszym rodzimym Psiakostce nie wspomnę? Szeregowy, ojczyzna poszepszyńska was potrzebuje!
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


aukcja pedadoga

  • Gość
Odp: The best of Alledrogo
« Odpowiedź #4 dnia: 12 Października 2012, 07:43:01 »
Dałoby się jakoś tego artystę klawiatury do Urny ściągnąć?
Nie pożerajmy, on już swoje medium ma, niech działa. Wierzmy w życie pozaurnowe.
Że o naszym rodzimym Psiakostce nie wspomnę? Szeregowy, ojczyzna poszepszyńska was potrzebuje!
A pod tym i ja się podpisuję, tym bardziej, że niebawem startuje parę nowych cykli. Psiakostka, czołówkę Ci zrobimy (chyba, że sam chcesz), tło bojowe się wstawi, zasiadaj za mikrofon lub kogoś namaść, bo na Twoje teksty pisane kiedy "wróg miał nad Wami wszelką przewagę) już dawno ostrzymy/strzyżemy uszy. I każdy z nas miał na początku opory przed nagrywaniem.


A ja dorzucę coś takiego, już sprzed 2,5 roku:
Cytuj
Pier!@#$%ny COMPAL FL90 (numer 900869346)
COMPAL FL90

Przedmiotem aukcji jest Compal FL90 - najdoskonalsza na świecie maszyna do podnoszenia ciśnienia. Producenci zadbali o to, żeby osoba korzystająca z laptopa powoli popadała w coraz cięższe choroby nerwowe - począwszy od nerwicy, przez rwanie włosów z głowy, aż do maniakalnych wizji asteriksa i obeliksa w niedwuznacznej pozycji. To nic, że ma superszybkozapierdzielający procesor oraz hiperduperrenderującą kartę graficzną (którą zresztą i tak zmieniłem, ale o tym za chwilę), to wszystko blednie. Blednie w obliczu sadyzmu twórców, który wyziera z każdego zakamarka tej kupy elektronicznego złomu.

Mówią, że dobre złego początki. Tutaj były złe jeszcze gorszego początki. Pierwszy zgrzyt to moduł wifi. Oczywiście musiałem dokupić, bo sprzedawca twierdził, że jest na wyposażeniu ("Oj nie wiedziałem"). Od czasu do czasu system podczas ładowania zawieszał się tak, że zwykły reboot nie wystarczał. Co trzeba było zrobić? Oczywiście - rozkręcić laptopa, wyciągnąć moduł, włączyć laptopa, poczekać aż załaduje się system, wyłączyć laptopa, włożyć moduł i włączyć.

Czyż to nie piękne?

Druga, jakże relaksująca sytuacja nastąpiła, kiedy pewnego pięknego dnia moja dziewczyna po skończeniu oglądania prison breaka na tym pomiocie szatana (Nie czytała instrukcji, a przecież było napisane pogrubionym tekstem, że absolutnie nie można oglądać prison breaka) wyłączyła go i odłożyła na biurko. Przychodzę sobie i co? Nie ma obrazu. "Pewnie zaciął się wyłącznik matrycy". Oczywiście, że nie. Producent wiedział, że seria GF 8600 GT przegrzewała się, wywalając na ekran artefakty, w części przypadków paliła się. Oczywiście, trafiłem na model który się spalił. Oczywiście, musiało się to stać zaraz przed sesją, kiedy laptop mi był najbardziej potrzebny. 2:0 dla Compal Electronics Inc.
Na tym się nie skończyło, o nie. Zawsze kusi, żeby kopnąć leżącego, just for fun. Pominę historię jeżdżenia x km do sprzedawcy, bo na kurierze bym zbankrutował. Sprzedawca wysłał laptopa do hurtownika, który powinien wymienić sprzęt na sprawny lub naprawić, i co? Jajco. Frugo. Śmigło. Wiadro. Dżi Aj Dżo. Odmowa serwisu. Dlaczego? BO JAKIŚ PSYCHOPATYCZNY SADYSTA, DOLEWAJĄCY LUDZIOM WODY PO GOLENIU DO HERBATY, NAKLEJKĘ Z NUMEREM SERYJNYM - JEDYNĄ PODSTAWĘ GWARANCJI - NALEPIŁ NA SPÓD LAPTOPA, PRZEZ CO STARŁA SIĘ OD NORMALNEGO UŻYTKOWANIA! Pomijam jakość nalepki, której wydruk blednął po przejechaniu palcem.
Nieważne, że sprzedawca zamawia sprzęt tylko od tego hurtownika. Nieważne, że ma wszystkie faktury i rachunki. Nieważne, że oddałem laptopa w oryginalnym pudle. Nawet zachowałem wszystkie folie, jednak powinienem był pojechać do Tajwanu i udusić owymi foliami wszystkich tych niedorobionych ryżojadów z Compala.

Skończyło się na tym, że musiałem kupić ciulatą kartę (Radeon X300), bo fabrycznie nowa 8600 GT kosztowała ok. 800zł. (Sprawne używane były niedostępne, a zgwałcone przez chomika i zregenerowane nie były najlepszym pomysłem).
Od tego czasu było już tylko coraz gorzej - wieszanie się i bluescreeny to niemalże codzienność. Złość narastała z dnia na dzień. Popadałem w depresję, alkoholizm, nikotynizm, narkomanizm. Nie przeżyłem ani jednego popołudnia bez sztachnięcia się przyprawą ostrą do grilla. Jedyne dni, kiedy laptop się nie wieszał, to te, w których rysowałem w notepadzie, moja dziewczyna malowała się w paincie albo nie włączałem go i skrapiałem wodą święconą. Ostatniego dnia żywotu tegoż nieszczęsnego urządzenia, ironicznie nazwanego komputerem osobistym (osobiście mnie wyprowadzał z równowagi), postanowiłem sobie pograć w wormsy. Pierwsze 10 sekund rundy - zwiecha. Fak.... Drugie podejście. 15 sekund i zwis. Zaraz... Przecież to jest gra z 2001 roku, dzisiejsze kalkulatory z rysowaniem cosinusów i innych bzdetów obsłużyłyby tę gierkę. Może to kwestia chłodzenia? Ustawiłem !@#$% (zużyłem wszystkie cenzuralne określenia na to...coś) na podkładce chłodzącej. 10 sekund... 15 sekund... "no, powinno być git" pomyślałem. I dokładnie w tym momencie, gdy ta myśl dotarła do przedsionka piekieł czyli Compala, sadystyczni producenci aktywowali "zwiechę na żądanie".

Zawiesił się. Ciśnienie skoczyło do 250, uniesiony hate'em i rage'em (miłością i pokojem) wykorzystałem całą siłę, aby dobić dziada. Zakończyć jego marną egzystencję tu i teraz. Krążą plotki, że fala uderzeniowa, jaka wytworzyła się w przypływie nienawiści doszła do Warszawy. GIŃ!! UMRZYJ!! SZCZEŹNIJ!! DIE BITCH!! умерай!! uff...

Próbuję włączyć. Bios się ładuje, ale nie idzie dalej...poszedł. CO?! WSZYSTKO DZIAŁA OPRÓCZ DYSKU?!

Miarka się przebrała.

Co jest przedmiotem aukcji?

Przedmiotem aukcji jest laptop, a raczej wybór jego losu.

Specyfikacja:
- Procesor intel core 2 duo T7100 1,8GHz dwurdzeniowy
- 1 GB RAM
- Radeon X300 (w systemie figuruje jako X700 (?)), bodajże 128 MB
- Dorzucam spalonego GeForce'a
- klawiatura wklęsła od wściekłych pięści Koyota
- pęknięcie na obudowie
- wbudowana kamerka
- bzdety typu wi-fi, modem, 4xUSB, fireWire,wyjście s-video, rgb, RJ45, RJ10 (nie pamiętam oznaczenia, telefoniczne w każdym razie)
- blokada kensington
- czytnik kart
- wyjście na słuchawki, wejście na mikrofon
- dysku brak, bo może jak kiedyś będę bogaty i sławny to za kilka tysięcy złotych sobie odzyskam te dane.

Co to znaczy "wybór jego losu"?

Ano, ni mniej ni więcej, tylko możesz się teraz pobawić w cezara i wg własnego widzigumisię pokazać kciuk w dół lub w górę. Ew. środkowy palec.
Opcja 1):
Kciuk w górę.
Kupujesz laptopa, ja się na nim ładnie podpiszę, zapakuję w folię bąbelkową (jakby faktycznie mu coś mogło się więcej stać) i przywiozę osobiście pod Twój dom ubrany w strój klauna i maskę przeciwgazową. Potem możesz zrobić z nim co chcesz. Możesz go karmić, wyprowadzać na spacery, albo po prostu ustawić jako trofeum z podpisem "Tak, jestem dobrym człowiekiem, który pomógł Koyotowi (mi) dozbierać na nowego laptopa i oszczędził mu masę stresu przez co uratował mu co najmniej 30 lat życia"
Opcja 2):
Kciuk w dół. Aż po samo piekło.
Rozwałka, miazga, najprymitywniejsze instynkty się odzywają. Zniszczyć, spalić, rozwalić, rozedrzeć, rozciąć. Just name it. Zrobię cokolwiek co doprowadzi do całkowitej destrukcji tego laptopa. Wyrzucę przez okno, przejadę autem, będę walił młotkiem, siekierą, cegłówką, kotem sąsiadki (o ile go złapię), głową, rozetnę piłą, spalę, jeszcze raz przejadę, zadźgam śrubokrętem, grzebieniem, wywiercę w nim otwory, wykonam jakckhammera (chwyt wrestlingowy), puszczę mu Feela i blog 27. Na końcu wyrecytuję mu księge Ezekiela, rozdział 25, werset 17 oraz zwyzywam jego matkę. Po czym oddam strzał wprost w matrycę. Wszystko będzie kręcone profesjonalnym aparatem cyfrowym (lub kamerą, też wedle życzenia) zmontowane w film akcji lub horror klasy C. Następnie zwłoki przywiozę osobiście ubrany w garnitur, z wydrukowanymi kondolencjami. Wedle życzenia maska gazowa.

Dlaczego umieściłem aukcję z laptopem, który przechodził crash-testy?

Po pierwsze: mam nadzieję, że znajdzie się ktoś, kto ma fantazję i pieniądze (synku) i zawsze marzył o totalnej rozwałce rzeczy, która kosztuje więcej niż 20zł i nie jest to pokój jego rodziców w czasie dobrej imprezy.

Po drugie - nawet jeśli nikt tego nie kupi a ja będę musiał trzymać tego trupa w domu, to i tak ta aukcja będzie przestrogą dla przyszłych nabywców.

Przyszły nabywco!

- Jeśli myślisz o compalu, poświęć przynajmniej tydzień na przeglądanie rozmaitych for i portali w poszukiwaniu opinii użytkowników
- Jeśli już decydujesz się na compala, zadbaj o to, by w ciągu pierwszych kilku dni laptop był sprawdzony gruntownie w każdych warunkach i z każdym oprogramowaniem. Podobno nowa seria już nie jest wadliwa, ale lepiej być pewnym. Czy to windows, czy linux, czy grasz w wormsy, czy w wordzie piszesz listę osób do skasowania, czy jesteś uber pwnerem w quake'u 3, miej pewność, że to COŚ się nie przegrzeje i nie będzie zwieszać
- Jeśli jakimś cudem nie wybuchnął zostawiając po sobie atomowy grzybek ZALEP TĘ CHOLERNĄ NAKLEJKĘ Z NUMEREM SERYJNYM TAŚMĄ PRZEZROCZYSTĄ. Uwierzcie mi, że jak nie nosicie jedwabnych spodni, to nawet nie zorientujecie się, kiedy numer seryjny zniknął.
- Zamknij sprzedawcę w piwnicy. Tak dla pewności

Po trzecie dałem upust całej swojej złości i miejmy nadzieję, że wyleczę się z nadciśnienia, choroby wieńcowej i świądu lewej dziurki nosa.

A jak mi się znudzi, to wykonam opcję pierwszą i wyślę do polskiego dystrybutora Compala. Ot tak.

Dziękuję za uwagę

--------------------------------------------------------------------------------
 
--------------------------------------------------------------------------------
Dodano 2010-01-29 14:29
UWAGA! Zastrzegam sobie prawo odwołania aukcji przed czasem, ponieważ mój laptop stał się tak sławny, ze dostał propozycję z bollywood o wystąpienie w programie dokumentalnym o kaszubskich rolnikach jako łopata do zbierania końskiego nawozu.

Oferty wycofane przez Sprzedającego 
Data odwołania Data złożenia oferty Użytkownik Powód
2010-02-02 10:14:34 2010-01-29 15:07:26 m...y (336)  Niestety, mój laptop przeczytał opis aukcji. Nie mógł sobie wybaczyć, że był taki wredny i postanowił ze sobą skończyć.
2010-02-02 10:14:34 2010-01-28 18:39:28 p...k (9)  Niestety, mój laptop przeczytał opis aukcji. Nie mógł sobie wybaczyć, że był taki wredny i postanowił ze sobą skończyć. (...)
« Ostatnia zmiana: 12 Października 2012, 07:48:13 wysłana przez aukcja pedadoga »

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 40109
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: The best of Alledrogo
« Odpowiedź #5 dnia: 18 Października 2012, 20:13:05 »
To ja może tak dla równowagi - podobno jeden obraz więcej mówi, niż tysiąc słów...

http://aaaby-sprzedac.blogspot.com/
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 54338
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: The best of Alledrogo
« Odpowiedź #6 dnia: 18 Października 2012, 21:13:16 »
Kaczor Donald na sprzedaż? Nie wierzę... Chociaż po tym, co Disney zrobił z dziećmi Donalda, czy jak tam się nazywała seria o dziedziach "dawnych" bohaterów kreskówek, to należałoby się. Co ciekawe cóś podobnego i w podobnym stylu zrobił także WB z królikiem Bugsem.
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Psiakostka

  • Hydraulik
  • Zaawansowany Bułczarz
  • *
  • Wiadomości: 300
  • słoiki dżemu truskawkowego +17/-2
  • Płeć: Mężczyzna
    • Grafika z dżemem
Odp: The best of Alledrogo
« Odpowiedź #7 dnia: 02 Grudnia 2012, 19:15:42 »
Propos Disney'a:

O jakim to filmie:

Pewna zła korporacja postanowiła podstępem, wszelką przewagą i brudnymi pieniędzmi zdobyć przebrzmiałą gwiazdę - Muppety i zmusić je do szmirowatych występów, by wycisnąć z nich resztkę pieniędzy. Udało je się to, więc nakręciła o tym film, dodatkowo zmuszając batem z rozgrzanego drutu chromoniklowego do wystąpienia w nim dwie swoje gwiazdy. Główna różnica między fikcją ekranu a prawdą księgowego jest to że film skończył się przewrotnie happy endem
Szeregowy Psiakostka melduje powyższe

film pedadoga

  • Gość
Odp: The best of Alledrogo
« Odpowiedź #8 dnia: 02 Grudnia 2012, 20:47:33 »
  zdobyć przebrzmiałą gwiazdę - Muppety i zmusić je do szmirowatych występów, 
"Polska szopka noworoczna"?

Stefan

  • Gość
Odp: The best of Alledrogo
« Odpowiedź #9 dnia: 03 Grudnia 2012, 07:59:10 »
Polecam ostatni South Park, wszystko na ten temat.

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 40109
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: The best of Alledrogo
« Odpowiedź #10 dnia: 03 Grudnia 2012, 14:03:04 »
Ty nie polecaj, ty zrucaj.
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Stefan

  • Gość
Odp: The best of Alledrogo
« Odpowiedź #11 dnia: 03 Grudnia 2012, 14:39:50 »
Ty nie polecaj, ty zrucaj.
A prą bardzo. Wieczorem/nocą

koło pedadoga

  • Gość
Odp: The best of Alledrogo
« Odpowiedź #12 dnia: 04 Grudnia 2012, 08:52:20 »
Jeśli chodzi o zruty, to pojawiła się prognoza na Skecze Dnia na kolejne 2 tygodnie, oprócz tego pewien zaległy Patchwork.
Po problemach związanych z brakiem miejsca i obrazków udało się również zaktualizować www.urna.end.pl , tyle, że teraz, w zamian, mamy problemy z zapełnieniem tego miejsca.
Coś też ostatnio z AR-ami na Al-u kiepsko. Mam wszystko w dobrym monie. Zrucać?

Offline Ali

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 5110
  • słoiki dżemu truskawkowego +46/-0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Im więcej wiem, tym mniej wiem...
Odp: The best of Alledrogo
« Odpowiedź #13 dnia: 04 Grudnia 2012, 09:47:07 »
Zrucać!
Dwie rzeczy są nieskończone: Wszechświat i głupota ludzka, choć co do Wszechświata to nie byłbym tak całkiem pewny. Albert Einstein

Stefan

  • Gość
Odp: The best of Alledrogo
« Odpowiedź #14 dnia: 04 Grudnia 2012, 09:54:14 »
Ty nie polecaj, ty zrucaj.
Zrucone