relacja na letnio.
emocji i wrazen znacznie wiecej niz sie spodziewalem. planowo dotarlem na powqzki swym ulubionym jednosladem. prominentni goscie raczyli stwaic sie na ostatniej drodze. nie jestem specjalistq ale rozpoznalem Gertrude Czaje i posla Kalsza. Mowa swiecka zostala w ramach redundancji zapisana ale dzis nie ma szans na udostpnienie. niniejsza relacja mocno okorona . zapalilismy kadzidlo, ja nawet papierosa - maciek bardzo lubil... nie mam polskich znakow na goscinnej klawiaturze. nie bylo lez. Maciek najpawdopodobniej oswoil wszyskich ze smierciq. syn Lukasz zaprosil mnie na stype dlatego nie dojechalem na rozdroze a chialem. oddam mape duchu obiecuje. bardzo sie przydala. niesety po przebiciu sie przez piotkowo-popoludniowe warszawskie korki, tuz pod miejscem stypy, na oczach zalobnikow w tym posla Litynskiego w moj zadek wjechala taxi skoda. przez to nie dotarlem do domu na czas, dupcia coraz bardziej boli, moto popsute i pol stypy zalatwialem formalnosci ale nie zaluje. MIlo bylo powspominac Macka, i zintegrowac sie z jego bliskimi. Istnieje teoria ze zatrzymanie serca mistrza nastqpilo na skutek lektury dziela Wojtka Zembatego - Wydawnictwo znak, tytul przypomne soie pozneiej. pedadog pojechal na slowacje - ciekawe czy majq tam internet. wasz uluubiony, lekko obolaaaaaaly korespondent deepblue. cdn. w niejasnej przyszlosci. trzask prask i po wszytkim...