Rodzina Poszepszyńskich - fanklub im. Kaprala Jedziniaka
Witamy,
Gość
.
Zaloguj się
lub
zarejestruj
.Czy dotarł do Ciebie
email aktywacyjny?
1 Godzina
1 Dzień
1 Tydzień
1 Miesiąc
Zawsze
Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności:
Głupich nie sieją, mądrych nie orzą...
Strona główna
Pomoc
Szukaj
Kalendarz
Zaloguj się
Rejestracja
Rodzina Poszepszyńskich - fanklub im. Kaprala Jedziniaka
»
Kategoria ogólna
»
Aktualności
»
Z życia, czyli z Reala (albo z Biedronki)
« poprzedni
następny »
Drukuj
Strony:
1
...
52
53
[
54
]
Do dołu
Autor
Wątek: Z życia, czyli z Reala (albo z Biedronki) (Przeczytany 60268 razy)
0 użytkowników i 4 Gości przegląda ten wątek.
Bruxa
^,..,^
Pierdziel
Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
Wiadomości: 40517
słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
ja tu tylko sprzątam...
Odp: Z życia, czyli z Reala (albo z Biedronki)
«
Odpowiedź #795 dnia:
07 Stycznia 2025, 21:36:53 »
Biorąc pod uwagę, że Strauss to zasadniczo struś, to musiałaby to być zasadniczo raczej duża klatka.
Zapisane
Rude and not ginger
Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.
Cezarian
Pierdziel
Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
Wiadomości: 54969
słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
Płeć:
Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Z życia, czyli z Reala (albo z Biedronki)
«
Odpowiedź #796 dnia:
07 Stycznia 2025, 22:24:14 »
Duża klatka? W czym problem, zwłaszcza jak struś jest w pozycji siedzącej.
Zapisane
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.
Drukuj
Strony:
1
...
52
53
[
54
]
Do góry
« poprzedni
następny »
Rodzina Poszepszyńskich - fanklub im. Kaprala Jedziniaka
»
Kategoria ogólna
»
Aktualności
»
Z życia, czyli z Reala (albo z Biedronki)