W takich chwilach cieszę się, że nie jestem na fejsbuku.
Choć w innych chwilach żałuję.
Znowu mi rym nie wyszedł, może jak w tym dowcipie o Czukczy:
Czukcza płynie rzeką i sobie podśpiewuje
"Oto ja Czukcza płynę sobie rzeką
na mojej dużej, szybkiej łódce
A tu jelenie idą do wodopoju
A słoneczko pięknie świeci
Rybki w wodzie się pluskają
O geolog sra w krzakach
Głupek zepsuł mi piosenkę"