No te preocupes. Serial jest zdaje się dla żeńskiej widowni, a rozwija się w takim tempie, że można go spokojnie oglądać na fast forward. Ja przewijam od Tennanta do Tennanta i mam wrażenie, że niewiele tracę.
Aha, mimo wszystko dobrze, że na iPlayerze zazwyczaj są titulki, bo tego ich północnego narzecza to ja nie bardzo. Chociaż posłuchać przyjemnie, bo przypomina mi się jeden teacher ze studiów, całkiem przystojny Glaswegian