Nowi nie mogą, a starzy się zastanawiają, czy ta dycha to jeszcze jest potrzebna, zwłaszcza w obliczu coraz śmielszego sięgania po rozwiązania reklamopodobne.
Tak, wiem, że to nie abonament i obowiązku nie ma.
Z drugiej strony, trochę inaczej się na początku umawialiśmy.
Tak, wiem, że radio może sobie zmienić wizję i model finansowania, prywatne jest, może robić co chce.
Z trzeciej strony - to niech się tak nachalnie nie chwali, że jest największym medialnym przedsięwzięciem utrzymywanym z datków.
Bo nie jest...