Poniedzielski wątek poetycki

[Cezarian]

Już dawno taki wątek winien powstać.


Zacznijmy skromnie. Nasz Poeta to niewątpliwie ""Najwykwintniejszy narzekacz na świecie".


I aktualny jak się wydaje cytat z Poety: "Godłu, godłowi - celowo tak mówię, żeby być zrozumianym przez oba elektoraty"

[Bruxa]

Tak, wątek nienachalnego optymizmu na pewno nam się przyda.

[Cezarian]

Słowiańskiego dodajmy. Bo przecież tylko u nas pesymizm to stan wstępem gotowości na przyjęcie dowolnego optymizmu.

A tutaj mamy jakże poszepszyński wyraz takiego optymizmu:

[Bluesmanniak]

Już dawno taki wątek winien powstać.

A co tak akurat kolegę teraz naszło na Poetę? Jesień?

[Cezarian]

Lepiej, właśnie, po 5 latach wziąłem się za przesłuchanie wszystkich Wieczorów prawie poniedzielskich. Jestem po 1/2.

[Bluesmanniak]

Jeszcze w depresję wpadniesz!

[Bruxa]

Czy to nie jest aby niebezpieczne dla zdrowia? Zwłaszcza o tej porze roku?
W Galerii Wroclavia (dawniej: Dworzec Autobusowy we Wrocławiu) co prawdaż już lecą piosenki mające za zadanie wywołać radośnie świąteczny nastrój, ale w zderzeniu z rzeczywistością listopadową tuż za drzwiami na razie wywołują poczucie pewnego absurdu.


Ale nie przesadzajmy, to jeszcze nie koniec świata...

http://aszdziennik.pl/121665,wpadka-jasnowidza-z-usa-ponura-apokalipsa-z-jego-wizji-to-tylko-zwykly-jesienny-dzien-w-polsce

[Cezarian]

Tymczasem, Poniedzielski udowodnił w zasadzie niezbicie, że tzw. szczęścia to jest choroba cywilizacyjna, zaś życzyć komuś szczęścia to szczyt bezczelności.
Nie mieszkając wykorzystałem ten pomysł podczas składania znajomej życzeń z okazji 50-tki. To chyba była ostatnia pięćdziesiątka...

[Bruxa]

No i słusznie,trzeba się przerzucić na setki, jak dorośli ludzie...

[Bluesmanniak]

Ja tam tylko półlitry, najlepiej Perły

[Cezarian]

Tony, czasami okoliczności wymagają by napić się wódki.

[Fasiol]

Dużo mam ostatnio takich okoliczności ale jeszcze nie wypiłem. Chyba jakiś gupi jestem.

[Bruxa]

Tony, czasami okoliczności wymagają by napić się wódki.

No chyba, że mówimy o damie.
To wtedy czystego spirytusu.

[Cezarian]

Tony, czasami okoliczności wymagają by napić się wódki.

No chyba, że mówimy o damie.
To wtedy czystego spirytusu.

Oczywiście, damie nie odważyłbym się wódkę zaproponować.
Skoro mowa o damach, to warto chyba w tym miejscu dodać, że "prawdziwy gentelman potrafi nie tylko doprowadzić damę do grzechu, ale i po grzechu odprowadzić ją z powrotem do męża".
I to jest chyba najlepsze zastosowanie spirytusu.

[Cezarian]

Wątku przemyśleń Poety ciąg dalszy. Jak się okazuje z wyobraźnią jest jak z inteligencją. Wcześnie wykryta jest wyleczalna. Jednak potem wyobraźnia może być przyczyną wielu groźnych chorób.
I bardzo ważne: Spośród rzeczy, które można zrobić ok. 99,99% jest takich, których nie można zrobić wcześniej.