Ale na poważnie - ktoś się bierze za organizację?
Nadorganizator się znalazł*
Chyba już ktoś się wziął
meldowac sie ilu was, bedziemy robic rezerwacje
I poza tym tu chyba już nie ma wiele do organizowania, choć funkcji i tytułów zawsze można parę wymyślić. Logistyka i zaopatrzenie to sprawy przyziemne a niedociągnięcia w tym zakresie mogą tylo uposzepszyńścić zlot. Co do programu kulturalno-happeningowego, to jego realizacji w Kudowie i okolicach (a take okoli) sobie nie wyobrażam, co nie wyklucza możliwości wykorzystania okazji do przygotowania zlotu właściwego czy realizacji np projektu "teledysk"
* Tylko pozornie uwziąłem się na Stefana. On jest moją muzą.