Autor Wątek: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)  (Przeczytany 1080202 razy)

0 użytkowników i 40 Gości przegląda ten wątek.

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #6225 dnia: 23 Lipca 2014, 20:00:33 »
Dodajmy, że nie chodzi o kawałek mydła w płynie.
Dobrze, że to nie był lew z Tsavo:

http://blogbiszopa.pl/2014/07/ludojady-z-tsavo/

Zresztą lwy nie przepadały za koleją budowaną przez Brytyjczyków w Kenii. Słynny był wypadek Anglika, który nie miał niestety przy sobie mydła i został wyciągnięty z wagonu (bodajże pocztowego) przez lwiątko. Nie pamiętam tylko, czy poczta dotarła.
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38537
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #6226 dnia: 24 Lipca 2014, 08:47:29 »
A teraz, dla wszystkich, którzy zawsze marzyli, żeby jeździć śmieciarą, krótki filmik BHP:



Niestety bez podkładu muzycznego. Czy ktoś ma może jakieś sugestie co do najbardziej prawdopodobnego utworu?
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #6227 dnia: 24 Lipca 2014, 09:01:21 »
Co do utworu nie mam sugestii, jednak to jakiś całkowicie wolny kraj, w którym tak można jeździć.
« Ostatnia zmiana: 24 Lipca 2014, 21:26:43 wysłana przez Cezarian »
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Baader

  • Hydraulik
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 3849
  • słoiki dżemu truskawkowego +25/-2
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #6228 dnia: 24 Lipca 2014, 09:13:24 »
"Kaczuszki" pasują doskonale!
Hochsztapler pan jesteś panie starszy! Zwykły hoch... hochsztapler!!!

Offline Ali

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 4990
  • słoiki dżemu truskawkowego +46/-0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Im więcej wiem, tym mniej wiem...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #6229 dnia: 24 Lipca 2014, 10:59:17 »
A ja myślałem, że lambada...
Dwie rzeczy są nieskończone: Wszechświat i głupota ludzka, choć co do Wszechświata to nie byłbym tak całkiem pewny. Albert Einstein

Stefan

  • Gość
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #6230 dnia: 24 Lipca 2014, 12:18:57 »
Grieg/Wagner
Peer Gynt S:) np... lub Riders of the Valkyries...

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #6231 dnia: 24 Lipca 2014, 21:27:15 »
A może Riders of the Storm?
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38537
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #6232 dnia: 25 Lipca 2014, 06:32:08 »
Co by się z waszej listy nie puściło w podkładzie - wszystko pasuje! Movie magic.

No to teraz z innej mańki. Z sieci, ale niestety z reala. Chce ktoś może klocki?

Osobiście uważam, że są skandalicznie nieadekwatne do realiów. Palmę posadzono w Jerozolimskich dopiero w 2002 roku.
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Bluesmanniak

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 26312
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-4
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #6233 dnia: 25 Lipca 2014, 06:48:12 »
Ależ usmiechnieni ci wojacy - hej wojenka, hej! ;D

Stefan

  • Gość
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #6234 dnia: 25 Lipca 2014, 08:43:52 »
Co by się z waszej listy nie puściło w podkładzie - wszystko pasuje! Movie magic.

No to teraz z innej mańki. Z sieci, ale niestety z reala. Chce ktoś może klocki?

Osobiście uważam, że są skandalicznie nieadekwatne do realiów. Palmę posadzono w Jerozolimskich dopiero w 2002 roku.
Tym większa przykrość, że klocki z Mielca :(

Offline Bluesmanniak

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 26312
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-4
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #6235 dnia: 25 Lipca 2014, 08:46:06 »
No to jednak korpo nie padnie - jest robota! :D

ps. Śmigłowce też już teraz będą z klocków robić?

Stefan

  • Gość
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #6236 dnia: 25 Lipca 2014, 08:49:10 »
No to jednak korpo nie padnie - jest robota! :D
To nie korpo, to manufaktura, co prawda o rzut beretem, ale za ogrodzeniem.
Ale  za to ladne babeczki tam pracują

Offline Bluesmanniak

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 26312
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-4
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #6237 dnia: 25 Lipca 2014, 08:59:46 »
A nie potrzebują tam chemika? ;)

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #6238 dnia: 25 Lipca 2014, 10:01:10 »
Czepiacie się. Palemki są, bo wiadomo, że to z drzewa palmowego robi się najlepsze zapory przeciwczołgowe i przeciwpiechotne.
A klocki Cobi fajne o tyle, że zawierają duuużo militariów, co mi się podoba.
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38537
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #6239 dnia: 25 Lipca 2014, 13:46:04 »
I wszystkie te militaria takie uchachane?
Tak sobie myślę, że dla podniesienia wartości edukacyjnej powinni do kazdego zestawu powstańczego dodawać gratis - 180 tysięcy ludzików z oczkami z krzyżyków i wywalonym jęzorkiem. Ale to mogłoby nie trafić do targetu miłośników militariów, bo te ludziki to po większości w cywilkach...
Ja się tak przyglądam, kto jeszcze się podepnie pod tę rocznicę. Ci są na razie na niezagrożonym prowadzeniu w kategorii kuriozum.
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.