Autor Wątek: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)  (Przeczytany 1079908 razy)

0 użytkowników i 28 Gości przegląda ten wątek.

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #5400 dnia: 29 Lipca 2013, 23:17:00 »
Dobrze, że nie jest (?) to tłumaczenie słowa AGIP.
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Stefan

  • Gość
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #5401 dnia: 30 Lipca 2013, 08:23:35 »
A mnie się podoba.
Grunt to szczerość.


Offline 666

  • Łeb-Majster
  • Młodszy Techniczny Telewizyjny
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • ***
  • Wiadomości: 4910
  • słoiki dżemu truskawkowego +667/-666
  • Płeć: Mężczyzna
    • 4915610
    • Maciej Zembaty - strona nieoficjalna
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #5402 dnia: 30 Lipca 2013, 11:01:19 »
A mnie się podoba.
Grunt to dupa.
No wiesz co...
nie graj ze mną...

Stefan

  • Gość
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #5403 dnia: 30 Lipca 2013, 12:46:02 »
A mnie się podoba.
Grunt to dupa.
No wiesz co...
No <ev> mu i zabiję gwoździami w tapczanie ;D [size=78%].[/size]
Witaj Z. zaczyna podobać mi się to co robisz ;)
Choć na pewno nie wiesz co robisz 0>[

Online Fasiol

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 21234
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-10
  • Płeć: Mężczyzna
Bóg stworzył ziemię, niebo i wodę, księżyc i słońce. Stworzył człowieka, ptaki i zwierzęta. Ale psa nie stworzył. Bo psa już miał.

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38536
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #5405 dnia: 30 Lipca 2013, 18:55:02 »
Najprawdopodobniej wybuchł słój z ogórkami. Akurat sezon jest.
A komentarze palce z płynem lugola lizać ;D
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Online Fasiol

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 21234
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-10
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #5406 dnia: 30 Lipca 2013, 18:59:03 »
Moja Marylka właśnie powiedziała: Stefan się nie odzywa, pewnie nie żyje.
Bóg stworzył ziemię, niebo i wodę, księżyc i słońce. Stworzył człowieka, ptaki i zwierzęta. Ale psa nie stworzył. Bo psa już miał.

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38536
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #5407 dnia: 30 Lipca 2013, 19:46:22 »
Za blisko słoja stał?
A mnie właśnie, jak ten jeździec Apokalipsy, ma nawiedzić ciotka z ogórami. Na rowerze.
Przerażające.
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Bluesmanniak

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 26311
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-4
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #5408 dnia: 30 Lipca 2013, 19:49:07 »
Na rowerze? Uważaj, to może być... Stefan!

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38536
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #5409 dnia: 30 Lipca 2013, 19:59:43 »
Nie, jednak ciotka. Chyba, że się Stefan dobrze przebrał, bo z postury nawet są podobni. Tyko skąd Stefan by wiedział, jak wygląda moja ciotka?
I nie zażądał mój gość piwa. To wyklucza Stefana.

A ogóreczki - jak młode cukinie... Na słój może wejdzie jeden. Jeśli słój duży. Mutanty popromienne!!!
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Online Fasiol

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 21234
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-10
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #5410 dnia: 30 Lipca 2013, 20:05:45 »
No to małosolnych nie zrobisz.
Bóg stworzył ziemię, niebo i wodę, księżyc i słońce. Stworzył człowieka, ptaki i zwierzęta. Ale psa nie stworzył. Bo psa już miał.

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38536
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #5411 dnia: 30 Lipca 2013, 21:39:30 »
Jak na onecie będzie news, że wieloryby się pokazały w Zatoce Puckiej, to znaczy, że pojechałam nad morze robić małosolne z ciocinych ogórków.
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Stefan

  • Gość
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #5412 dnia: 31 Lipca 2013, 06:23:47 »
Moja Marylka właśnie powiedziała: Stefan się nie odzywa, pewnie nie żyje.
Nie żyje, ale z innych powodów.
Kolega zaczyna miesiąc trzeźwości, ale mu zapasy pozostały, więc żeby się nie zepsuły to sami wiecie co.
Taki miesiąc to fajna sprawa, tylko wiecie co...

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38536
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #5413 dnia: 31 Lipca 2013, 07:36:09 »
A miał w domu dwanaście buteleczek jałowcówki?
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Ali

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 4990
  • słoiki dżemu truskawkowego +46/-0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Im więcej wiem, tym mniej wiem...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #5414 dnia: 31 Lipca 2013, 11:31:56 »
Zaraz tam Stefan nie żyje...
I tu przypomniał mi się stary dowcip:

Siedzi dwóch gości przy piwie i jeden w pewnym momencie zwraca się do drugiego:
- Wiesz, moja żona chyba nie żyje...
- Dlaczego tak uważasz?!
- Seks niby normalnie, ale prania przybywa...
Dwie rzeczy są nieskończone: Wszechświat i głupota ludzka, choć co do Wszechświata to nie byłbym tak całkiem pewny. Albert Einstein