Autor Wątek: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)  (Przeczytany 1080141 razy)

0 użytkowników i 29 Gości przegląda ten wątek.

Offline jazzski

  • Hydraulik
  • Ekspert Toaletowy
  • *
  • Wiadomości: 980
  • słoiki dżemu truskawkowego +16/-1
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #3825 dnia: 28 Lutego 2012, 17:49:17 »
Musiałbyś nazywać się Piątek, albo choć mieć tak na imię.
Swoją drogą - W życiu spotkałem ludzi nazywających się na każdy dzień tygodnia, oprócz soboty. Ale jeszcze czekam.
Tymczasem poznałem pana Kwadransa.

Online Fasiol

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 21235
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-10
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #3826 dnia: 28 Lutego 2012, 17:52:47 »
Jacyś dziwni jesteście.

Bo dziwny jest ten swiat
Bóg stworzył ziemię, niebo i wodę, księżyc i słońce. Stworzył człowieka, ptaki i zwierzęta. Ale psa nie stworzył. Bo psa już miał.

Offline Baader

  • Hydraulik
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 3849
  • słoiki dżemu truskawkowego +25/-2
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #3827 dnia: 28 Lutego 2012, 22:20:52 »
Swoją drogą - W życiu spotkałem ludzi nazywających się na każdy dzień tygodnia, oprócz soboty. Ale jeszcze czekam.

W moich rodzinnych stronach to nazwisko jest dość popularne. Zwie się np tak pan fachowiec ("Przez caaaałyy kraaaj idziemy dwaaaj...") który instalował różne dziwne elementy pompująco grzejące. Piątek też występuje. Ale na tym koniec...
Hochsztapler pan jesteś panie starszy! Zwykły hoch... hochsztapler!!!

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #3828 dnia: 29 Lutego 2012, 15:47:17 »
Z tego wynika, że planety te znajdą się w odległości mniejszej niż 400 000 km. od Ziemi. Ratunku!
Czy muszę pochować wartościowsze rzeczy z balkonu? Bo ja nie chcę, żeby jakiś Jowiszanin przechwycił mój kochany rower.

Musisz porozmawiać ze Stefkiem, on ma duże doświadczenie w ochronie rowerów przed kradzieżą, zwłaszcza w trakcie koniunkcji.

Co zaś do Jowisza, to muszę przypomnieć nie nastarszy dowcip:

Astronom mówi do żony:
-Kochanie, twoja dupa jest jak Jowisz.
-Taka piękna?
-Nie, gazowy olbrzym.

Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Online Fasiol

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 21235
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-10
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #3829 dnia: 03 Marca 2012, 18:57:24 »
Nie wiem dlaczego ale od razu wyobraziłem sobie że ten mały to jeden z nas, tak ze 35 lat temu.Nie powiem jednak kto.  ;)
Bóg stworzył ziemię, niebo i wodę, księżyc i słońce. Stworzył człowieka, ptaki i zwierzęta. Ale psa nie stworzył. Bo psa już miał.

Stefan

  • Gość
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #3830 dnia: 03 Marca 2012, 19:16:52 »
Ja nie wiem. S:)

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #3831 dnia: 03 Marca 2012, 23:48:00 »
Ja nie wiem. S:)
Jeżeli to z życia wzięte, to ja także nie wiem.
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline 666

  • Łeb-Majster
  • Młodszy Techniczny Telewizyjny
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • ***
  • Wiadomości: 4910
  • słoiki dżemu truskawkowego +667/-666
  • Płeć: Mężczyzna
    • 4915610
    • Maciej Zembaty - strona nieoficjalna
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #3832 dnia: 06 Marca 2012, 13:00:26 »
Avatar Stefana mnie przeraża. Bardziej nawet, niż sam Stef.
nie graj ze mną...

Stefan

  • Gość
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #3833 dnia: 06 Marca 2012, 13:49:01 »
Avatar Stefana mnie przeraża. Bardziej nawet, niż sam Stef.
Ja nawet golę się po ciemku...

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38536
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #3834 dnia: 06 Marca 2012, 18:08:12 »
To dlatego na awatarze masz taka zarosnieta morde?
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Bluesmanniak

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 26312
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-4
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #3835 dnia: 06 Marca 2012, 18:11:02 »
O w morde...

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #3836 dnia: 06 Marca 2012, 18:41:11 »
Avatar Stefana mnie przeraża. Bardziej nawet, niż sam Stef.
Ja nawet golę się po ciemku...
Wiadomo, oszczędność światła i zarostu.
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline 666

  • Łeb-Majster
  • Młodszy Techniczny Telewizyjny
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • ***
  • Wiadomości: 4910
  • słoiki dżemu truskawkowego +667/-666
  • Płeć: Mężczyzna
    • 4915610
    • Maciej Zembaty - strona nieoficjalna
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #3837 dnia: 08 Marca 2012, 11:42:47 »
Avatar Stefana mnie przeraża. Bardziej nawet, niż sam Stef.
Ja nawet golę się po ciemku...
Wiadomo, oszczędność światła i zarostu.
Ale obciąć można zarost razem z glową. To dopiero oszczędność! (zusu nie trzeba więcej płacić)
nie graj ze mną...

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38536
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #3838 dnia: 08 Marca 2012, 12:49:18 »
No. I rodzina się dorobi. Na zasiłku pogrzebowym.
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Stefan

  • Gość
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #3839 dnia: 08 Marca 2012, 13:19:49 »
No. I rodzina się dorobi. Na zasiłku pogrzebowym.
No chyba że Imogena...