Autor Wątek: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)  (Przeczytany 1080745 razy)

0 użytkowników i 38 Gości przegląda ten wątek.

Offline Ali

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 4990
  • słoiki dżemu truskawkowego +46/-0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Im więcej wiem, tym mniej wiem...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #2820 dnia: 18 Marca 2011, 10:22:15 »
Czy kąpiel w solance wystarczy?
Jodowanej?
Dwie rzeczy są nieskończone: Wszechświat i głupota ludzka, choć co do Wszechświata to nie byłbym tak całkiem pewny. Albert Einstein

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #2821 dnia: 18 Marca 2011, 12:32:17 »
Czy kąpiel w solance wystarczy?
Jodowanej?
Plus logowanie płynu lugola.
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #2822 dnia: 18 Marca 2011, 13:12:27 »
Po sobie, ale mamy kolejny akt dramatu:

http://motoryzacja.interia.pl/hity_dnia/news/od-lipca-po-centrum-30-kmh-uwazasz-ze-to-ok,1611595

Słuszne w tym kontekście wydają mi się komentarze, że należy przywrócić obowiązek, aby przed każdym samochodem - na razie tylko w centrum - szedł pieszy z latarnią i trąbką i ostrzegał innych uczestników ruchu. To niewątpliwie przyczyni się do zmniejszenia różnic - na razie w prędkości - nie tylko pomiędzy samochodami i rowerzystami, ale nawet samochodami i pieszymi. A przecież o zmniejszanie różnic nam chodzi! Czas także pomyśleć o parytetach prędkościowych, a potem, kto wie, może nawet pomyśleć, co one mogłyby znaczyć? Tak, czy siak, pomysły pani Gronkiewicz Walz, czy Tango, wyłączające z ruchu pasy jezdni to jeszcze małe piwo.
Zastanawiam się tylko, czy ten zakaz nie przekraczania 30 km/h - będzie także dotyczył rowerów? Stefek, tylko spokojnie...
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Stefan

  • Gość
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #2823 dnia: 18 Marca 2011, 13:16:42 »
aby przed każdym samochodem - na razie tylko w centrum - szedł pieszy z latarnią i trąbką i ostrzegał innych uczestników ruchu
To mi się przypomniało, że niedawno była rocznica śmierci Rychtera....
(tego od książki o pożywianiu samochodu)

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38545
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #2824 dnia: 18 Marca 2011, 17:18:05 »
Oj tam, co za różnica, jakie jest ograniczenie prędkości, kiedy i tak się stoi w korku?
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38545
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #2825 dnia: 19 Marca 2011, 15:17:48 »
Wyborcza jest niezawodna w dostarczaniu LOLcontentu, Stefan - dużo tracisz...
Ale nie przejmuj się, od czego jest rodzina.

http://deser.pl/deser/1,111857,9284803,Niezwykle_zjawisko__nad_Polska_wzejdzie_Superksiezyc.html
Dziś wieczorem na naszym niebie wzejdzie księżyc w pełni. Nie będzie to jednak zwykły księżyc, ale Superksiężyc! Zjawisko Superksiężyca, nazywane też perygeum, to moment, w którym naturalny satelita Ziemi znajduje się najbliżej powierzchni naszej planety.

Dodajmy, że perygeum Księżyca to niezwykle rzadkie i niespotykane zjawisko.
Zdarza się, policzmy, co... 28 dni  S:)
I oczywiście tylko nad Polską, gdzie indziej takich kuriozów nie ma zapewne  ::)

A Superksiężyc poznajemy po wymalowanej na tarczy charakterystycznej literce S.




Za to dzień bez gołej baby dniem straconym, dopiero były Ukrainki, teraz "naukowy" tekst o zdrowotnym wpływie gapienia się na cycki. Ilustrowany, a jakże, żeby można było terapię rozpocząć na miejscu...
http://www.widelec.pl/widelec/1,111642,9219143,Gapienie_sie_na_piersi_jest_zdrowe_i_co_z_tego_wynika.html

Nie ma to jak największy krajowy dziennik opiniotwórczy  0>[
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #2826 dnia: 19 Marca 2011, 19:00:24 »
Eeetam, zaraz opiniotwórczy? A może i tak? Nikt nie mówił, że to będą dobre opinie.
Jednak to jest cała GW. Jak można ilustrować taki tekst tekstyliami ledwo tylko odsłanaijącymi dekolt?
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Stefan

  • Gość
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #2827 dnia: 19 Marca 2011, 22:16:06 »
Nie ma to jak największy krajowy dziennik opiniotwórczy  0>[
Jedno zdanie  - trzy kłamstwa... (to chyba film był o tym...) ;D

Offline 666

  • Łeb-Majster
  • Młodszy Techniczny Telewizyjny
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • ***
  • Wiadomości: 4910
  • słoiki dżemu truskawkowego +667/-666
  • Płeć: Mężczyzna
    • 4915610
    • Maciej Zembaty - strona nieoficjalna
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #2828 dnia: 20 Marca 2011, 13:49:04 »
To ja wolę od jednej super-kuli, dwie super-kule.
nie graj ze mną...

Stefan

  • Gość
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #2829 dnia: 21 Marca 2011, 08:45:07 »
Fajny, stary, antysemicki(? - tu nie mam pewności) kawał:
Na początku Pan Bóg przyszedł do Arabów i pyta:

- Czy chcecie moje przykazanie?
- A jakie?
- Nie kradnij.
- Panie! My żyjemy z rabowania karawan. Jeżeli przestaniemy kraść, to jak na tej pustyni będziemy mogli wyżyć? To jest niemożliwe! Nie chcemy takiego przykazania.
Przyszedł Pan do Amorytów i pyta:
- Chcecie moje przykazanie?
- A jakie?
- Nie zabijaj.
- Panie, jesteśmy najbardziej walecznym narodem, żyjemy z wojny i podbojów. Jak moglibyśmy egzystować bez zabijania? Nie, nie chcemy Twojego przykazania.
Przyszedł Pan do Amalekitów i pyta:
- Chcecie moje przykazanie?
- A jakie?
- Nie cudzołóż.
- Panie, podstawą naszego kultu są kapłanki oddające się miłości w świątyni. Jeżeli tego zaniechamy, co stanie się z naszą religijnością, naszą wiarą? Nie chcemy Twojego przykazania..
Pan Bóg był już w kłopocie, ale zobaczył mały naród izraelski znajdujący się w niewoli egipskiej. Poszedł więc do Izraelitów i pyta:
- Chcecie moje przykazanie?
- A ile by to kosztowało?
- Nic !!!! Za darmo!
- Tak całkiem za darmo ???
- Całkiem bez płacenia !!!
- To byśmy wzięli dziesięć.

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #2830 dnia: 21 Marca 2011, 15:46:58 »
No piękne kwiatki? I jakie wzięli przykazania? Bo pamiętam z drugiej - acz podobno pewnej ręki, że początkowo przykazań było 20, jednak po trwających cały dzień targach Mojżesz obniżył liczbę do dziesięciu. Osiągnął tym samym sukces i porażkę. Porażka była bardzo dotkliwa - zostało, niestety cudzołóstwo. Jednak sukcesem, może nawet większego formatu, było wyeliminowanie przykazania zabraniającego targowania się. Czy może szanowna forumowa rodzina wie, jakie jeszcze przylazania nie weszły do pierwszej dziesiątki - nie tylko z powodu gorszych czasów w eliminacjach? Ja słyszałem, że Mojżesz wywalczył także zdjęcie zakazu uprawiania polityki... oraz lichwy. Nie został takze zabroniony syjonizm vel semityzm.
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Online Fasiol

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 21245
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-10
  • Płeć: Mężczyzna
Bóg stworzył ziemię, niebo i wodę, księżyc i słońce. Stworzył człowieka, ptaki i zwierzęta. Ale psa nie stworzył. Bo psa już miał.

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #2832 dnia: 23 Marca 2011, 15:00:32 »
Kibice Legii i Interu? Gonzo trzeci z lewej, robi to zdjęcie (to dla niego żaden problem). Ciekawe, jakim wynikiem skończyło się to starcie i czy był to dwumecz?
Kto wie, czy nie mamy tutaj przykładu najstarszego zdjęcia w historii?
A props dwumeczu, mówi sie o dwumianie Newtona, ale mało kto pamięta, że to Gonzo wymyślił dwumecz i to w czasach, kiedy jeszcze grał solo i do tego sam?
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38545
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #2833 dnia: 23 Marca 2011, 15:37:51 »
Nie należy nie doceniać naszych starożytnych przodków. Bo co, że jak prądu nie znali to od razu facebooka może nie mieli?


via http://cheezburger.com/mela.bruxa/lolz

O, proszę, jaka śłitaśna focia ;D


Edit: OMG! Mielec on teh cheezburger, LOL!


Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Ali

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 4990
  • słoiki dżemu truskawkowego +46/-0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Im więcej wiem, tym mniej wiem...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #2834 dnia: 23 Marca 2011, 17:03:01 »
Wzornictwo pierwsza klasa :)
Dwie rzeczy są nieskończone: Wszechświat i głupota ludzka, choć co do Wszechświata to nie byłbym tak całkiem pewny. Albert Einstein