Autor Wątek: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)  (Przeczytany 1080167 razy)

0 użytkowników i 28 Gości przegląda ten wątek.

Offline Baader

  • Hydraulik
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 3849
  • słoiki dżemu truskawkowego +25/-2
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #1605 dnia: 18 Maja 2010, 23:14:02 »
Mnie bardziej interesuje, kto podliczył, że tych pszczół skradziono 125 000? Właściciel? Złodziej? Redaktor penetrujący?

Trafne pytanie ale zakładam że policzyli ile wchodzi na przysłowiowego "litra". Ciekawe czy trutnie też rozpoznał??
Hochsztapler pan jesteś panie starszy! Zwykły hoch... hochsztapler!!!

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38536
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #1606 dnia: 18 Maja 2010, 23:20:01 »
Z trutniami to pewnie jest po brudziu  01
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Baader

  • Hydraulik
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 3849
  • słoiki dżemu truskawkowego +25/-2
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #1607 dnia: 19 Maja 2010, 11:36:34 »
Mistrz Zajdel w znakomitej powieści "Limes Inferior" przewidywał coś takiego...

PRZEGLĄD PRASY. Ministerstwo Edukacji chce ulżyć trudnej doli licealistów. W najnowszym rozporządzeniu w sprawie oceniania umieściło zapis, że ocena niedostateczna nie przeszkadza w promocji do następnej klasy. Więcej - można będzie mieć nawet dwie pały. Nauczyciele są w szoku - akcentuje "Dziennik Gazeta Prawna".(...)

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,7903016,Pala__Zdales__Dzieki_MEN.html

Ja bym poszedł na całość; mając plus minus 1/3 obecności w gimnazjum oraz w miarę czysty dresik, powinno się mieć możliwość wyfasowania na koniec szkoły dyplomu dr hab. w dowolnie wybranej specjalności.
Hochsztapler pan jesteś panie starszy! Zwykły hoch... hochsztapler!!!

Offline szczutek

  • Kompanijny kolaborant bez klasy; As szkodnictwa
  • Hydraulik
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 2281
  • słoiki dżemu truskawkowego +140/-459
  • Nie zrozumiałem pytania
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #1608 dnia: 19 Maja 2010, 12:55:09 »
Mistrz Zajdel w znakomitej powieści "Limes Inferior" przewidywał coś takiego...

PRZEGLĄD PRASY. Ministerstwo Edukacji chce ulżyć trudnej doli licealistów. W najnowszym rozporządzeniu w sprawie oceniania umieściło zapis, że ocena niedostateczna nie przeszkadza w promocji do następnej klasy. Więcej - można będzie mieć nawet dwie pały. Nauczyciele są w szoku - akcentuje "Dziennik Gazeta Prawna".(...)

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,7903016,Pala__Zdales__Dzieki_MEN.html

Ja bym poszedł na całość; mając plus minus 1/3 obecności w gimnazjum oraz w miarę czysty dresik, powinno się mieć możliwość wyfasowania na koniec szkoły dyplomu dr hab. w dowolnie wybranej specjalności.
Ja nie zabiorę głosu w tej sprawie, jako, że nie mogę wobec niej zachować choćby krztyny obiektywizmu w związku z moją bużliwą i daleko "poprawkową" edukacją przedmaturalną. Przy okazji: pozdrawiam wszystkie psorki, które nadzorowały moje dwa egzaminy poprawkowe w pierwszej klasie liceum! (edit: dla jasności - w tym pozdrowieniu nie ma choćby cienia cienia ironii  >:D )
Węgiel to antracyt. Antracyt to ty. Skriabin zjadł karabin, a ciotka ma wszy.

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38536
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #1609 dnia: 19 Maja 2010, 14:49:58 »
Z rysunku Mleczki: Celem podniesienia poziomu wykształcenia w urzędach gminy w całym kraju będzie się wydawało wszystkim chętnym dyplomy magisterskie.
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline szczutek

  • Kompanijny kolaborant bez klasy; As szkodnictwa
  • Hydraulik
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 2281
  • słoiki dżemu truskawkowego +140/-459
  • Nie zrozumiałem pytania
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #1610 dnia: 19 Maja 2010, 15:15:04 »
Z rysunku Mleczki: Celem podniesienia poziomu wykształcenia w urzędach gminy w całym kraju będzie się wydawało wszystkim chętnym dyplomy magisterskie.
Ale ten rysunek to jest do śmichu taki, czy to jakiś uartystyczniony dokument faktu?
Węgiel to antracyt. Antracyt to ty. Skriabin zjadł karabin, a ciotka ma wszy.

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38536
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #1611 dnia: 19 Maja 2010, 15:47:59 »
Dokument. Znaczy, teraz już dokument. W sensie: niezamierzone proroctwo, które nabrało cech rzeczywistych.
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Stefan

  • Gość
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #1612 dnia: 19 Maja 2010, 17:03:05 »
Musiałem popatrzeć na kategorię.
Tak...\
Zajdel w Limes Inferior przewidział tę sytuację.
Żeby wszyscy mieli wyższe to co trzeba zrobić?
Ano obniżyć poziom.
Ale pójdźmy dalej - dajmy dyplomy po zerówkach.
A potem to będzie jak w piłce nożnej...

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38536
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #1613 dnia: 19 Maja 2010, 17:53:21 »
To chyba w niezapomnianym opowiadaniu "Dokąd jedzie ten tramwaj?" wszyscy, łącznie z motorniczym, byli tytułowani panie Docencie, panie Inżynierze...
Jakby wam się wydawało, że to nowy trend w edukacji, to przypominam, ze od poprzedniej reformy (tej z gimbusami) można w podstawówce i gimnazjum przejść do następnej klasy z dwiema pałami. W klasach 1-3 nie można zatrzymać Jasia, który nie poznał literek, bez zgody rodziców. A który rodzic się zgodzi? No i potem taki Jaś, nie znający literek, podchodzi sobie do matury...  >:D
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Stefan

  • Gość
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #1614 dnia: 19 Maja 2010, 18:29:16 »
nie poznał literek, bez zgody rodziców
Ja tam się zgodziłem by mój jaś poznal literki

Offline szczutek

  • Kompanijny kolaborant bez klasy; As szkodnictwa
  • Hydraulik
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 2281
  • słoiki dżemu truskawkowego +140/-459
  • Nie zrozumiałem pytania
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #1615 dnia: 19 Maja 2010, 20:01:48 »
To chyba w niezapomnianym opowiadaniu "Dokąd jedzie ten tramwaj?" wszyscy, łącznie z motorniczym, byli tytułowani panie Docencie, panie Inżynierze...
Jakby wam się wydawało, że to nowy trend w edukacji, to przypominam, ze od poprzedniej reformy (tej z gimbusami) można w podstawówce i gimnazjum przejść do następnej klasy z dwiema pałami. W klasach 1-3 nie można zatrzymać Jasia, który nie poznał literek, bez zgody rodziców. A który rodzic się zgodzi? No i potem taki Jaś, nie znający literek, podchodzi sobie do matury...  >:D
Ja pamiętam, jak mój rocznik zdawał maturę:
- Zdałeś?
- Nie.
- Czyli tak?
- Tak.

Tak, tak, część tego miotu w tym roku zacznie kończyć licencjaty, oj, będzie się działo!
Węgiel to antracyt. Antracyt to ty. Skriabin zjadł karabin, a ciotka ma wszy.

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38536
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #1616 dnia: 19 Maja 2010, 21:26:04 »
Będzie się działo, jak pójdą do roboty i Majster zacznie od takiego Docenta logiki wymagać. Albo jakiejś elementarnej wiedzy, na przykład czym się różni Francuz od francuza  S:)
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #1617 dnia: 19 Maja 2010, 23:26:51 »
W sprawie reformy szkolnej - wiedziałem, że kiedyś będziemy przepraszać ministra "Zero tolerancji", zwanego także koniem. Teraz się nie wyśmiewamy z pomysłów ministrów?

Co zaś do pszczół, może nastęujący przepis wyjaśni co nieco (poza 5-letnim mężczyzną):

Kodeks cywilny: Art. 182. § 1. Rój pszczół staje się niczyim, jeżeli właściciel nie odszukał go przed upływem trzech dni od dnia wyrojenia. Właścicielowi wolno w pościgu za rojem wejść na cudzy grunt, powinien jednak naprawić wynikłą stąd szkodę.
§ 2. Jeżeli rój osiadł w cudzym ulu nie zajętym, właściciel może domagać się wydania roju za zwrotem kosztów.
§ 3. Jeżeli rój osiadł w cudzym ulu zajętym, staje się on własnością tego, czyją własnością był rój, który się w ulu znajdował. Dotychczasowemu właścicielowi nie przysługuje w tym wypadku roszczenie z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia.


Zaprawdę, powiadam Wam, nie znacie dnia ni godziny...
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38536
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #1618 dnia: 19 Maja 2010, 23:39:47 »
A jak jakiś zbój wyroi ci rój?  S:)

edit: Po Incitatusie Edukacji Narodowej posprzątać było łatwo. Jedna uchwała Rady Pedagogicznej, trzask prask i po wszystkim. Po obecnej femme fatale tak łatwo się nie pozbieramy  0>[
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline szczutek

  • Kompanijny kolaborant bez klasy; As szkodnictwa
  • Hydraulik
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 2281
  • słoiki dżemu truskawkowego +140/-459
  • Nie zrozumiałem pytania
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #1619 dnia: 19 Maja 2010, 23:42:46 »
Kodeks cywilny: Art. 182. § 1. Rój pszczół staje się niczyim, jeżeli właściciel nie odszukał go przed upływem trzech dni od dnia wyrojenia. Właścicielowi wolno w pościgu za rojem wejść na cudzy grunt, powinien jednak naprawić wynikłą stąd szkodę.
§ 2. Jeżeli rój osiadł w cudzym ulu nie zajętym, właściciel może domagać się wydania roju za zwrotem kosztów.
§ 3. Jeżeli rój osiadł w cudzym ulu zajętym, staje się on własnością tego, czyją własnością był rój, który się w ulu znajdował. Dotychczasowemu właścicielowi nie przysługuje w tym wypadku roszczenie z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia.

Prawnicy...
Węgiel to antracyt. Antracyt to ty. Skriabin zjadł karabin, a ciotka ma wszy.