Autor Wątek: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)  (Przeczytany 1080204 razy)

0 użytkowników i 40 Gości przegląda ten wątek.

Offline szczutek

  • Kompanijny kolaborant bez klasy; As szkodnictwa
  • Hydraulik
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 2281
  • słoiki dżemu truskawkowego +140/-459
  • Nie zrozumiałem pytania
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #1530 dnia: 21 Kwietnia 2010, 22:30:10 »
Nie dali mu rady agenci KGB, pracownicy organizacji SPECTRE, czy terroryści. Jednak nawet James Bond nie może sam wygrać z kryzysem finansowym. Studio MGM jest na krawędzi zagłady - nie ma żadnego inwestora, który chciałby włożyć pieniądze w przemysł filmowy. Tak więc prace nad najnowszym filmem o agencie 007 zostały zawieszone.
Panie Michale - widzisz i nie grzmisz?
Nic takiego. Znałem jednego Bonda. Wykończenie takiego to nic szczególnego. Po prostu picie oranżady na szklanki nie jest dla każdego.
Węgiel to antracyt. Antracyt to ty. Skriabin zjadł karabin, a ciotka ma wszy.

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #1531 dnia: 22 Kwietnia 2010, 00:02:09 »
Kaczyński jako Mały Rycerz? Bo tak świetnie robił szabelką (ha ha ha szbelką), czy dlatego, że wysadził samolot?
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Baader

  • Hydraulik
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 3849
  • słoiki dżemu truskawkowego +25/-2
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #1532 dnia: 22 Kwietnia 2010, 10:50:48 »
Czy tylko moje dyslektyczne oko przeczytało gumka pękła?

Nie tylko :P

Strasznie ten wiersz zabawny: owa gumka i kręcacy się w kółko kamień zapewne przypadkowo pasuje do rzeczywistości RP...
Hochsztapler pan jesteś panie starszy! Zwykły hoch... hochsztapler!!!

Offline Bluesmanniak

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 26312
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-4
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #1533 dnia: 22 Kwietnia 2010, 13:43:40 »
Dumna Islandia:
Mieszkańcy wyspy, liczącej aż dwieście wulkanów, nie widzą żadnego powodu, by czuć się winnymi. – Nie będziemy przecież przepraszać za to, że samoloty nie mogą startować! To bez sensu! – usłyszeliśmy od Ardelufa, młodego pracownika koncernu Coca-Cola. To samo czuje Liljar, 20 lat, zatrudniona w przemyśle turystycznym. – Mogłam spróbować poprosić wulkan, by był miły. Ale nie sądzę, żeby to zadziałało – uśmiecha się.
I co na to Norwegia?

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38537
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #1534 dnia: 22 Kwietnia 2010, 17:38:53 »
I co na to Chuck Norris?

Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #1535 dnia: 22 Kwietnia 2010, 22:47:11 »
Myślę, że Islandia ma jeszcze wystarczającą ilość wulkanów,, żeby zażądać niskoprocentowgo poratowania swojej gospodarki...
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline 666

  • Łeb-Majster
  • Młodszy Techniczny Telewizyjny
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • ***
  • Wiadomości: 4910
  • słoiki dżemu truskawkowego +667/-666
  • Płeć: Mężczyzna
    • 4915610
    • Maciej Zembaty - strona nieoficjalna
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #1536 dnia: 23 Kwietnia 2010, 00:24:05 »
Na ostatnim obrazku Obama puszcza muzykę nosem. Jak niegdyś MP.
nie graj ze mną...

Stefan

  • Gość
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #1537 dnia: 23 Kwietnia 2010, 06:11:34 »
Myślę, że Islandia ma jeszcze wystarczającą ilość wulkanów,, żeby zażądać niskoprocentowgo poratowania swojej gospodarki...
No to ma zrobić Grecja dla ratowania swoich kóz?
Otworzyć plaże dla gojów?

Offline 666

  • Łeb-Majster
  • Młodszy Techniczny Telewizyjny
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • ***
  • Wiadomości: 4910
  • słoiki dżemu truskawkowego +667/-666
  • Płeć: Mężczyzna
    • 4915610
    • Maciej Zembaty - strona nieoficjalna
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #1538 dnia: 23 Kwietnia 2010, 10:23:04 »
Otworzyć plaże dla gojów?
Homofob.
nie graj ze mną...

Stefan

  • Gość
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #1539 dnia: 23 Kwietnia 2010, 10:24:01 »
Otworzyć plaże dla gojów?
Homofob.
???
Napisałem Gojów, nie gejów. Goj - to grecka nie-koza.

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #1540 dnia: 23 Kwietnia 2010, 10:55:33 »
Otworzyć plaże dla gojów?
Homofob.
???
Napisałem Gojów, nie gejów. Goj - to grecka nie-koza.
Ejże, goj to nie-semita, a konkretnie mówiąc, nie-Mazur, jajk w piosence:
Nie mazurskie, nie kreolskie
Ale nasze, nasze polskie...

Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline 666

  • Łeb-Majster
  • Młodszy Techniczny Telewizyjny
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • ***
  • Wiadomości: 4910
  • słoiki dżemu truskawkowego +667/-666
  • Płeć: Mężczyzna
    • 4915610
    • Maciej Zembaty - strona nieoficjalna
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #1541 dnia: 23 Kwietnia 2010, 10:56:12 »
Otworzyć plaże dla gojów?
Homofob.
???
Napisałem Gojów, nie gejów. Goj - to grecka nie-koza.
A to przepraszam.
nie graj ze mną...

Stefan

  • Gość
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #1542 dnia: 23 Kwietnia 2010, 11:42:21 »
Ejże, goj to nie-semita, a k
Czyli dobrze napisałem, co się czepiasz?
I nie klnij!

Stefan

  • Gość
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #1543 dnia: 24 Kwietnia 2010, 13:02:39 »
Nie klikać
ja wytrzynałem cfaj minuten - ktoś mnie pobije?

Offline Fasiol

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 21235
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-10
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #1544 dnia: 24 Kwietnia 2010, 13:51:39 »
Ja,nie mam czasu oglądać.Jadę wiesz gdzie.
Bóg stworzył ziemię, niebo i wodę, księżyc i słońce. Stworzył człowieka, ptaki i zwierzęta. Ale psa nie stworzył. Bo psa już miał.