Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)

[Bruxa]

Ja znam jednego Stefana, nawet dwóch, wcale nie są podobni:

[Cezarian]

Moim zdaniem nie da się ot tak sobie poznać Stefana. To trzeba beczkę wypić. Na początek.

[Baader]

Napisał do mnie chiński kuzyn niezapomnianego policjanta z serialu "Allo allo":

Pozdrowienia dla ciebie.

Mam umowe, ktуra wiaze sie z transferem zlozeniu funduszu w kwocie $ 37.3 milionуw (trzydziesci siedem milionуw trzysta tysiecy dolarуw USA)
do was jako beneficjent i jest on wolny od ryzyka.

Prosze o kontakt na mуj prywatny adres e-mail ponizej jakichkolwiek pytan i
wyjasnienie.

Dziń dybry!!!

[Bruxa]

Radziłabym się zacząć rozglądać za dwoma chinskimi lotnikami ukrywającymi się w okolicy...

[Cezarian]

A mi się tak jakoś wydaje, że ten mail się dwa razy nie powtyrzy, powtórzy.

[Baader]

W ogóle świat chyba złapał czkawkę. następny spam:

ak pokonac opcje binarne i nie stracic depozytu? i nie stracic depozytu?

No nie wiem kurna olek, nie wiem...

[Cezarian]

A te opcje binarne to z weksla?

[Cezarian]

Wygląda na to, że przygoda dzika na plaży, o której głośno było w ubiegłym tygodniu nie skończyła się najlepiej.

[Bruxa]

No to zależy jak dla kogo...
Ale ja się zapytuję - gdzie jest kominek?!? Że o porożu (przez delikatność i dla dobra pożycia gospodarzy grajdołka) nie wspomnę?

[Cezarian]

Czy to jest poroże dzika? Dzikowi chyba także można przystawić rogów?

[Bruxa]

Jak ma za żonę świnię...

[Cezarian]

Po rocznicowym jak zwykle 1 sierpnia:

[Bruxa]

No widać, że duch w narodzie nie ginie.
I chuch.

[Cezarian]

Może nawet duch w glinie nie ginie? A`propos, to czy na policję mówi się jeszcze glina?

[Ali]

Nie. Modelina.