Autor Wątek: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)  (Przeczytany 1080284 razy)

0 użytkowników i 35 Gości przegląda ten wątek.

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #7185 dnia: 22 Marca 2016, 11:22:39 »
Nawet nie wiedziałem, że to pszczoły składają w Niemczech jajka?
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Stefan

  • Gość
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #7186 dnia: 22 Marca 2016, 11:22:59 »
Rozkład zajęć pracowitej pszczółki na Wielkanoc:

Ja tu nie widzę żadnego paradoksu. Napisane jest "Jesteśmy tu dla Was w Wielkanoc" a nie "Pracujemy tu dla Was w Wielkanoc"...
Zaś brakuje 1000 słów :(

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #7187 dnia: 22 Marca 2016, 11:25:09 »
Rozkład zajęć pracowitej pszczółki na Wielkanoc:

Ja tu nie widzę żadnego paradoksu. Napisane jest "Jesteśmy tu dla Was w Wielkanoc" a nie "Pracujemy tu dla Was w Wielkanoc"...
Zaś brakuje 1000 słów :(
Kochani tak sobie myślę, że 1000 słów to dużo, czy mało? U kobiety, to chyba niezbyt dużo?
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Bluesmanniak

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 26312
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-4
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #7188 dnia: 22 Marca 2016, 11:44:34 »
Rozkład zajęć pracowitej pszczółki na Wielkanoc:

Ja tu nie widzę żadnego paradoksu. Napisane jest "Jesteśmy tu dla Was w Wielkanoc" a nie "Pracujemy tu dla Was w Wielkanoc"...
Zaś brakuje 1000 słów :(
Zadzwoń do koleżanki, to ci opowie, tysiącem słów ;)
A nie, sorry, przecież Bruxa straciła głos!

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38537
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #7189 dnia: 22 Marca 2016, 11:47:57 »
Ale nie palce.

@Cezary - bo tam mają pszczoły z jajami

@Stefan - świąteczna informacja na niemieckojęzycznej piekarni "Pszczółka":

W WIELKANOC JESTEŚMY TU DLA WAS!


SOBOTA - ZAMKNIĘTE
NIEDZIELA - ZAMKNIĘTE
PONIEDZIAŁEK - ZAMKNIĘTE

UWAGA! W PIĄTEK ZAMKNIĘTE!
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #7190 dnia: 22 Marca 2016, 12:29:44 »
I to się nazywa długi weekend!
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Stefan

  • Gość
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #7191 dnia: 24 Marca 2016, 13:00:22 »
A tó:
Ostatnio mnie rozwaliła ta opinia.

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #7192 dnia: 24 Marca 2016, 14:10:34 »
Rzeczywiście, sporo wad i błędów.
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38537
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #7193 dnia: 25 Marca 2016, 23:16:48 »
Funkcjonalność i szybkość działania jako wady? No nie da się wszystkim dogodzić...
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38537
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #7194 dnia: 29 Marca 2016, 20:08:44 »
Może któryś z kolegów reflektuje, żeby sobie dorobić?

http://praca.money.pl/wrozka-wroz-warszawa-oferta-14439384.html?ems

Bardzo mi się podoba dział Podobne oferty, a w nim Head of Performance Marketing (cokolwiek to może oznaczać).
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #7195 dnia: 29 Marca 2016, 21:18:45 »
Widać, że to prawdziwy portal dla wróżek. Poszukują do pracy zdalnej!
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38537
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #7196 dnia: 29 Marca 2016, 22:50:07 »
Ale po co wróżce ogłoszenie o pracy? To sama nie wiedziała, że będzie zapotrzebowanie? To co to za wróżka?
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #7197 dnia: 30 Marca 2016, 16:37:34 »
Nie, no chyba jest gdzieś granica wróżkarstwa?
A powiedzmy sobie szczerze, że zawód wróżki już nie jest tak łatwy jak kiedyś. Oto dowód.
http://bialystok.wyborcza.pl/bialystok/1,35241,19817119,kobieta-podajaca-sie-za-wrozke-i-znachorke-skazana-za-wyludzenie.html
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38537
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #7198 dnia: 30 Marca 2016, 19:41:18 »
No patrz pan, nie przewidziała?
Było sie nie podszywać pod Babkę z Wilkowyj...
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #7199 dnia: 30 Marca 2016, 22:20:24 »
Znam trochę kulisy sprawy, rzeczywiście pani wróżka niezła manipulatorka począwszy od klientów, a skończywszy na prokuraturze. Nie przewidziała jedynie, że prokuratura zatrudnia osoby, które z czarownictwem radzą sobie równie dobrze.
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.