Refleksja na dziś

[Bluesmanniak]

K, tsm, ze za 10 godzin urlop.

Urlop w piątek zaczynasz? No ja niby też... przynajmniej do poniedziałku

[Cezarian]

Do czego to doszło? Pierwszy raz Stefek cieszy się z urlopu?

[Stefan]

Do czego to doszło? Pierwszy raz Stefek cieszy się z urlopu?

Macie race...
Pierwszy raz.
Ale jest powód.

[Stefan]

No i dupa.
Awari a w firmie i muszę jutro iść do pracy.
Ale jest i dobra wieść, to ostatni dzień miesiąca i beda musieli zapłacić...
A urlop  od poniedziałku podpisany.
Ha!

[Cezarian]

To powiedz, kiedy u nas będziesz, żeby się przygotować.

[Stefan]

A leżycie nad Sanem?

[Cezarian]

A leżycie nad Sanem?

Możemy leżeć wszędzie.

[Stefan]

A leżycie nad Sanem?

Możemy leżeć wszędzie.

To wyglądaj. Zielonego opla lub granatowej toyoty.

[Cezarian]

A leżycie nad Sanem?

Możemy leżeć wszędzie.

To wyglądaj. Zielonego opla lub granatowej toyoty.

Jeszcze się nie zdecydowaliście?

[Stefan]

A leżycie nad Sanem?

Możemy leżeć wszędzie.

To wyglądaj. Zielonego opla lub granatowej toyoty.

Jeszcze się nie zdecydowaliście?

Toyota ma klimę, ale opel jest na gaz...
 

[Bluesmanniak]

No chyba oczywiste - latem toyota, zimą opel. A może lepiej bliźniaczki?

[Ali]

Ja niby też zaczynam urlop, tygodniowy bo tygodniowy, ale muszę i tak nadrobić to co mam w pracy do zrobienia 

[Cezarian]

Ja niby też zaczynam urlop, tygodniowy bo tygodniowy, ale muszę i tak nadrobić to co mam w pracy do zrobienia 

No i bravou Jasiu! W końcu po co człowiek ma weekendy albo urlop? Żeby nadrobić zaległości w pracy. Jedyna metoda, to gdzieś wyjechać, a im dalej tym lepiej, bo mówisz wszystkim, że normalnie to byś zrobił, ale nie będziesz miał jak, bo będziesz na łódce za kołem polarnym.

[Bruxa]

No co ty. Dziekanat go wszędzie znajdzie.
A Panie z Dziekanatu nie takie wykręty już słyszały, wrażenia na nich Koło Polarne nie zrobi.

[Stefan]

Wstawamy, wstawamy