Mnie po raz kolejny pozrywało połączenie i qpa po raz kolejny (nie mówię tu wbrew pozorom o L)
Spaprałem pewną sprawę i ok 15:30 spadła mi prędkość i od tego czasu mogłem nagrywać pół minuty na 3 minuty ale wytrwale próbkowałem, żeby wyczaić czy nie ma czegoś okołołaskotkowego czy okołoskeczodniowego (nie było).
Przez pierwszą godzinę było uniwesalnie, nie będę opowiadał, zrucę.
Przez drugą godzinę był Daukszewicz i było bardzo podobnie do niedawnej AR (nawet zestaw piosenek podobny z KKKK w obu wersjach językowych włącznie. Tego mam i zrucę 20 minut.
Przez trzecią godzinę był jakiś kolejny gość, poeta (ale nie Poeta ten co w ChJM), nazwiska nie pomnę, liryczny.
Przez czwartą godzinę było trochę różnych piosenek z gatunku, m.in Adam Nowak.
Przy okazji zapytam: czy wieczory Poniedzielskie prawie to już tylko historia, czy może o innej porze?
Ten tytuł to już historia od roku (a może 2?) - tylko kilka pierwszych audycji miało taki tytuł. Ale "Chyba już można" - wygląda na to, że też historia. Na pocieszenie, w owej Strefie Kultura było trochę piosenek Poniedzielskiego i to tych jeszcze smutniejszych (głównie w tej części, którą zrucę).
Udało mi się nagrać (kosztem tej Strefy) Ulicę Radiową, która teraz leci od 6:30 do 7:00 w niedziele... Ich tam pogło troszkę... Nawet im realizator usypia w trakcie audycji bo były 2 około 2-minutowe przerwy (ciiisza) między utworami (i to nie były problemy z połączeniem) i, eksperymentalnie, "Radio Pigwa" z Kielc (14:05-15:00 w niedziele). Nie spodziewam się cudów po tym ale może A.Błaszczyk coś tam ciekawego wysyłał (nie wiem kto tam pisze po jego śmierci) albo wyciągają coś z archiwów ciekawego. Sprawdzić trzeba było ale ja tego nie mogę posłuchać bo nie mogę rozkodować. Zrucę z prośbą o deszyfrację do mp3. (Kol. Bluesmanniak już kiedyś podołał).