Autor Wątek: Pozytywny wątek szpitalniany  (Przeczytany 35506 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 58271
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Pozytywny wątek szpitalniany
« Odpowiedź #585 dnia: 12 Czerwca 2025, 15:27:50 »
Operacja prostaty.
Niestety latka lecą i nasz Wspólnik specjalizujący się w teorii i praktyce prawa drabinowego i kobiet, miał operację prostaty. Jako znany perfekcjonista wszystko dopiął na ostatni guzik: operacja u najlepszego w kraju specjalisty, przy pomocy aparatury Leonardo da Vinci. Na miejsce zawiózł go i przy zabiegu asystował ordynator oddziału urologii naszego Szpitala Klinicznego, który także nadzorował wszystko co wydarzyło się później, aż do pierwszej pooperacyjnej zapaści pacjenta w toalecie włącznie. Krótką mówiąc, uspokajaliśmy Wspólnika przed położeniem się na stół, że ma opiekę prawie jak Kulczyk!
I co? Okazało się, że mieliśmy rację i że „prawie” robi różnicę. Tym razem na korzyść. Co znaczy na korzyść? Tak powiedzieć, to jakby milczeć na Sądzie Ostatecznym! Natychmiast po pierwszych odwiedzinach naszego bohatera w Kancelarii, wszystkie jak jedna dziewczyny, zgodnym głosem stwierdziły, że po operacji prostata jak nowa! Zamarliśmy w napięciu na myśl, co to się będzie działo za chwilę, jak  zdejmą mu szwy i wyjmą cewnik?
« Ostatnia zmiana: 12 Czerwca 2025, 20:31:28 wysłana przez Cezarian »
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 58271
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Pozytywny wątek szpitalniany
« Odpowiedź #586 dnia: 30 Czerwca 2025, 14:04:49 »
Może idąc z duchem czasu powinniśmy założyć wątek psychologiczny? Choć ten wydaje się wystarczająco pojemny nawet na cukrzycę psychologiczną?
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 58271
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Pozytywny wątek szpitalniany
« Odpowiedź #587 dnia: 31 Lipca 2025, 12:18:48 »
Wracamy do klimatów szpitalnych. Moja mama przebywała ostatnio w takim przybytku i podczas odwiedzin zaobserwowałem ciekawe zjawisko. Na jednych drzwiach stał jak wół napis: „Oddział sterylizacji”. Nie to jednak wzbudziło moje zdziwienie, podobnie jak nie wywoływała go długa kolejka pod wejściem na oddział. Natomiast fakt, że kolejka składała się osób z psami i kotami, budził już pewne oszołomienie, które zamieniło się w osłupienie, gdy w „zwierzęcej” kolejce spotkałem kobietę z mężem. Nie wytrzymałem i zapytałem, co tu robią, usłyszałem, że pomyliła oddział sterylizacji z urologicznym, ale chyba już jest za późno. Na szczęście mąż stwierdził, że od dawna jest mu już wszystko jedno.
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 42618
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Pozytywny wątek szpitalniany
« Odpowiedź #588 dnia: 01 Sierpnia 2025, 08:53:52 »
Sterylna czystość chociaż tam była?
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 58271
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Pozytywny wątek szpitalniany
« Odpowiedź #589 dnia: 01 Sierpnia 2025, 12:58:54 »
Skąd mam wiedzieć nikomu za "drzwi" nie zaglądałem.
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Baader

  • Hydraulik
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 4323
  • słoiki dżemu truskawkowego +25/-2
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Pozytywny wątek szpitalniany
« Odpowiedź #590 dnia: 11 Sierpnia 2025, 08:25:23 »
przy pomocy aparatury Leonardo da Vinci.

Zanim przypomniałem sobie że był taki robot faktycznie, wyobraźnia podpowiedziałą spotkanie grupy znajomych z którymi wybraliśmy się do Roma Eterna dwa lata temu, po całym dniu zwiedzania tego i owego na własną rekę. Wszyscy byli ogólnie hepi acz kolega miał minę nieco zbolałą. Okazało się że niebacznie dał się skusić w muzeum Leonarda da Vinci gdzie był akurat jakiś event, na przejażdżkę po bruku drewnianym rowerem mistrza L.
Hochsztapler pan jesteś panie starszy! Zwykły hoch... hochsztapler!!!

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 58271
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Pozytywny wątek szpitalniany
« Odpowiedź #591 dnia: 11 Sierpnia 2025, 12:09:49 »
Bo mistrz nie wynalazł jeszcze opon? A ten rower strzelał?
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.