Autor Wątek: Trzy Pięć Siedem  (Przeczytany 16843 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 35976
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Trzy Pięć Siedem
« Odpowiedź #510 dnia: 28 Marca 2023, 15:33:52 »
Nowi nie mogą, a starzy się zastanawiają, czy ta dycha to jeszcze jest potrzebna, zwłaszcza w obliczu coraz śmielszego sięgania po rozwiązania reklamopodobne.

Tak, wiem, że to nie abonament i obowiązku nie ma.
Z drugiej strony, trochę inaczej się na początku umawialiśmy.
Tak, wiem, że radio może sobie zmienić wizję i model finansowania, prywatne jest, może robić co chce.
Z trzeciej strony - to niech się tak nachalnie nie chwali, że jest największym medialnym przedsięwzięciem utrzymywanym z datków.
Bo nie jest...

Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Bluesmanniak

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 24337
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-4
Odp: Trzy Pięć Siedem
« Odpowiedź #511 dnia: 28 Marca 2023, 15:35:37 »
A jak oni tę największość mierzą? Datkami?

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 35976
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Trzy Pięć Siedem
« Odpowiedź #512 dnia: 28 Marca 2023, 15:38:31 »
A cholera ich wie.
Zdaje się, że owszem datkami właśnie.

Tylko, że trudno mówić o utrzymywaniu się z datków, jeśli na boku ma się jeszcze sponsorów.
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 47989
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-31
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Trzy Pięć Siedem
« Odpowiedź #513 dnia: 28 Marca 2023, 15:53:32 »
O! I o to właśnie chodzi, jak przy wszystkich badaniach, a zwłaszcza medialnych: najszczęśliwszy kraj na świecie, największa rozgłośnia i takie tam pierdoły. Jaka metodologia?
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.