To całkiem podobna lista do tego, co ludzie oddają do biblioteki w książkach jako zakładki.
No, może minus pięć litrów silikonu.
Ciekawe, że na tej liście nie znalazła się gotówka, a w ksiązkach owszem.
Co każe mi przypuszczać, że bibliotekarze są jednak uczciwsi od kierowców ubera...