Refleksja na dziś...

[Cezarian]

Samosprawdzający się oksymoron?

[Cezarian]

I co? Kto suśli? Jak zwykle Fasiol

[Bruxa]

Dzień dobry suseły!

Tak sobie myślę, że nawet perspektywa Rady Pedagogicznej nie zmąci dobrego humoru wywołanego z kolei perspektywą jeszcze... policzmy... sześciu dni roboczych do urlopu

[Cezarian]

Oho! W tym zawodzie to są perspektywy! A ja mam perspektywę, żeby to wszystko pier..... i pojechać w Bieszczady. Niestety, tylko na 5 dni, ale zawsze coś.

[Bruxa]

No, to już jestem!
Obrady owocne, moi wszyscy zdali.
Swoją drogą to trudna sztuka ostatnio - nie zdać. Paru w szkole próbowało, ale chyba im nie wyjdzie. Tym niemniej mamy obowiązek dać im jeszcze jedną szansę w turze sierpniowej.

[Cezarian]

Czyli tak... Raz udało mi się zdać, ale czeka mnie poprawka sierpniowa?
To ja jadę w Bieszczady, ale spokojnie, dopiero jutro. Jednak mogą być tradycyjne kłopoty z nadawaniem, więc Mela wszystko na forum na Twojej głowie.

[Bruxa]

No właśnie żeby nie zdać, to trzeba co najmniej poprawkę, albo i trzy...
Jak raz parę lat temu chciałyśmy jednemu takiemu pomóc, to dopiero we cztery dałyśmy radę (z matematyczką, polonistką i przyrodniczką).

Co do zakłóceń nadawczo-odbiorczych to... Właśnie teraz słucham TOK FM, audycji o aferach podsłuchowych (Watergate, PRISM, takie tam) i nagle słyszę ...zzzszszszzzzszszzzzz sierra papa foxtrot requesting... zzzzszszszzzszzszzz...
Brrr...
Po przemyśleniu - albo sobie zahodowaliśmy krótkofalowca (ale na UKFie?), albo znowu któryś na za niskim pułapie na Okęcie leciał.


Ej no zaraz! My tu gadu gadu, a Fasiol gdzie się wałkoni?

[Cezarian]

Na razie na treningu, a w ogóle o się wałkoni, chociaż jest (był).

[Fasiol]

Ej no zaraz! My tu gadu gadu, a Fasiol gdzie się wałkoni?

Jestem..Jeszcze..Owszem baskecę, bo tam się mogę naganiać że wychodzę z sali podpierając się nosem. Zmęczenia pomaga. Przepraszam że prawie się nie udzielam na forum ale nie chcę Wam tu kochani marudzić.

[Bluesmanniak]

To ja się przepraszam że wtrące, ale gdzie masz marudzić jak nie tutaj?
No, to teraz wracam do liczenia owiec na alpejskich farmach słonecznych...

[Bruxa]

Słusznie, ja też nie znam lepszego miejsca do marudzenia.

[Bruxa]

K, tsm, że dziś powiedzenie "środa minie, tydzień zginie" nabiera nowej głębi

[Cezarian]

Nie chcę zostać źle zrozumiany, ale przypominam, że środa dzień whisky z lodem. Czy jakoś tak podobnie.

[Bruxa]

No kurczę za późno przeczytałam.

Tymczasem i ja dzisiaj łuki w juki i łupy w troki... To kto zostaje na gospodarstwie? Fasiol?
No to teraz chłopie nie masz wymówki. Klucze masz pod wycieraczką.
A wywietrzyć nie zapomnij! I kwiatków podlać!

[Fasiol]

...To kto zostaje na gospodarstwie? Fasiol?...

Faktycznie jestem za gospodarstwie sam z Alvinem...do poniedziałku...ale to dobrze...bardzo dobrze.
@Bruxa...wywietrzę...podleję...z przyjemnością.