Dobra, skończmy z tym politykowaniem, bo do niczego nie dojdziemy.
A różnica między chlebem z dżemem, a dżemem z chlebem jest dość znacząca. Chleb z dżemem to jest po prostu tego rodzaju kanapka, jaką lubi się zażerać Dziadek Jacek i ogólnie chyba nikomu tłumaczyć. Natomiast dżem z chlebem, to jest kromka tak grubo posmarowana dżemem, że tego chleba praktycznie nie widać. Broń niebezpieczna i potencjalnie zabójcza, jeżeli jesteś cukrzykiem.
A w ogóle, to szczutek - jaki ty jesteś prymitywny! Z tą dłonią to wujaszkowi chodziło o to, żeby nie protestować, jeśli ktoś chce chce ci pomóc. A jeśli chodzi o ten kawałek o chlebie z dżemem, to rozchodzi się zasadniczo o to, żeby chleb z dżemem nie przypominał życia - patrz akapit wyżej.