Kopcie kotki póki możecie...
0 użytkowników i 7 Gości przegląda ten wątek.
Co ciekawe, czasy się zmieniły zdecydowanie i teraz nie ma specjalnego języka do pisania testamentów.
No tak, naprawdę dla twardzieli to byłoby pojechanie na koncert Nohavicy do Mielca. Chociaż, jak się Stefan postara, to może i Dylana ściągnie?Na Dylana bym pojechała, ale tylko pod warunkiem, ze będą do piosenek titulky, bo ja go za cholerę nie rozumiem jak śpiewa.
A ja już mam bilety, na sobotę 17tego.Jakich to czasów dożyliśmy, żeby do biblioteki, i to uniwersyteckiej, sprzedawali bilety, i to takie drogie
Cytat: Bruxa w 25 Marca 2010, 18:06:16A ja już mam bilety, na sobotę 17tego.Jakich to czasów dożyliśmy, żeby do biblioteki, i to uniwersyteckiej, sprzedawali bilety, i to takie drogie dałaś się nabrać - 17 już był!Ech, kobiałki...
from abroad cannot be accepted.
Dobra nie wiem jak to zrobiłem, ale jadę! 99,9%
Cytat: 666 w 27 Marca 2010, 02:36:09Dobra nie wiem jak to zrobiłem, ale jadę! 99,9%Jadę, jadę, ale gdzie? Na koncert, czy po bilety?
. Bójcie się Czesi! (Czeszki, raczej Czeszki - red.)
Bilety do mnie przyjadą - co się będę przemęczał. A koncert (stety/niestety) nie przyjedzie do mnie, także ja pojadę do niego.