Refleksja na dziś...

[Cezarian]

Parówki.

Tnij.

[Fasiol]

Już wciąłem. Z musztardą 

[Cezarian]

Już wciąłem. Z musztardą 

Nareszcie, praca od podstaw nie idzie na marne. I nie będziesz mógł powiedzieć|: Bloody good saturday.

[Bruxa]

Żeby tylko nie Sunday, bloody Sunday

[Cezarian]

Bo jeśli chodzi o bloody Monday, to chyba normalne?

[Stefan]

K, tsm, ze jak bedzie poniżej 25 to sie pochorujemy

[Bruxa]

Wraca lato.
Takie normalne, polskie, z deszczem i chłodami.
Do września/października może dotrze.

[Cezarian]

Powinno, przecież grzyby muszą być! Albo chociaż grzybnia.

[Bluesmanniak]

TSM, że za poprzedniego prezydenta jednak te chmury sprawiedliwiej się układały nad Polską...

[Stefan]

K, tsm, że nie należy rozkoszować się wieczorem w niedziele na ochłodzonym tarasie  na pogórzu Dynowskim dobrymi trunkami...

[Bluesmanniak]

To dopiero teraz to sobie mówisz?!

[Cezarian]

Na ochłodzonym tarasie? Zacienionym, jak mniemam?

[Fasiol]

K, tsm, że nie należy rozkoszować się wieczorem w niedziele na ochłodzonym tarasie  na pogórzu Dynowskim dobrymi trunkami...

Pewnie że nie, lepiej cza było iść coś poczytać na stadionie Stali.

[Cezarian]

K, tsm, że nie należy rozkoszować się wieczorem w niedziele na ochłodzonym tarasie  na pogórzu Dynowskim dobrymi trunkami...

Pewnie że nie, lepiej cza było iść coś poczytać na stadionie Stali.

Ale Stefek woli alkohol od propagowania czytelnictwa, nawet wśród kibiców.

[Stefan]

Idzie zima, zmarzłem dziś ubrany i odziany tradycyjnie jak zwykle.