Autor Wątek: Zawodowe zaćmienia  (Przeczytany 143062 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51644
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Zawodowe zaćmienia
« Odpowiedź #1950 dnia: 29 Grudnia 2021, 14:22:17 »
Po części odkryłaś moje inspiracje... ;D
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38336
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Zawodowe zaćmienia
« Odpowiedź #1951 dnia: 29 Grudnia 2021, 21:02:48 »
Czyżby chodziło o miejsce, w którym naszło cię natchnienie?
Swoją drogą, w todze to chyba duma się dość niewygodnie...
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51644
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Zawodowe zaćmienia
« Odpowiedź #1952 dnia: 29 Grudnia 2021, 22:25:58 »
W todze muszę używać głowy, więc posiadówki w świątyni dumania odpadają. ;)
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51644
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Zawodowe zaćmienia
« Odpowiedź #1953 dnia: 03 Stycznia 2022, 11:37:17 »
 U nas ciekawostka z imprezki integracyjnej. Zajeżdżam w czwartek do zaprzyjaźnionej firmy, i trafiłem akurat na spontaniczną zabawę kończącą rok. Wśród ogólnie znakomitego nastroju, śmichów chichów pojawił się poważny temat dotyczący jednego z uczestników, który dwa tygodnie wcześniej błysnął na spotkaniu wigilijnym przy śpiewaniu kolęd znakomitą grą na gitarze. Nic dziwnego, że ktoś zaczął kolegę prosić o zagranie „Pięknego cygana”. O dziwo trafił w czuły punkt, bo nasz muzyk zainspirowany przez żonę, wielbicielkę tańca hinduskiego, postanowił nauczyć się instrumentalnie i wokalnie jednej z piosenek hinduskich. Co się namęczył to jego, jednak, jak spróbował ją zagrać podczas spotkania z gośćmi z Indii, okazało się, że tę piosenkę śpiewa się podczas tradycyjnego zwyczaju sati - palenia wdów. I teraz kolega został z piosenką jak Himilsbach z angielskim, a my zastanawiamy się, czy na pewno uczył się śpiewać z hinduskiego śpiewnika dla skautów?
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38336
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Zawodowe zaćmienia
« Odpowiedź #1954 dnia: 03 Stycznia 2022, 14:14:09 »
Może chciał się nauczyć piosenek świątecznych i google tłumacz go wyprowadził na manowce?

Na pewno atmosfera w domu się rozgrzała...
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51644
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Zawodowe zaćmienia
« Odpowiedź #1955 dnia: 03 Stycznia 2022, 15:01:40 »

Na pewno atmosfera w domu się rozgrzała...
To od energii z tańców hinduskich! Energia jest, chociaż o przytulance tam trudno.
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51644
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Zawodowe zaćmienia
« Odpowiedź #1956 dnia: 04 Stycznia 2022, 13:29:27 »
A tymczasem u nas...
 Każda podstawowa komórka społeczna, jaką jest rodzina ma swoje własne zwyczaje, nawyki i kody językowe. Podobnie jest u naszych pracowników, którzy – oczywiście w ramach daleko posuniętej współpracy i życzliwości  stron – muszą się z nami podzielić informacjami na temat swojego pożycia podstawowokomórkowego. Nie muszą to być od razu duże sprawy, najczęściej cieszymy się z najprostszych drobnostek. Ot, dla przykładu nasza powszechnie znana i szanowana skrzypaczka ujawniła, jak zwyczajowo przebiega dialog z mężem (wiadomego zawodu), po jej powrocie z pracy:
- Cześć kochanie - wita ją mąż.
- Cześć!
- Co u ciebie?
- Nic do oclenia.
 
Zastanawiamy się, czy to zamyka dyskusję?
 
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Bluesmanniak

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 26166
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-4
Odp: Zawodowe zaćmienia
« Odpowiedź #1957 dnia: 04 Stycznia 2022, 13:48:31 »
A ona nie ma żadnych pytań?

Offline Fasiol

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 21003
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-10
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Zawodowe zaćmienia
« Odpowiedź #1958 dnia: 04 Stycznia 2022, 14:01:11 »
A kontrola osobista?
Bóg stworzył ziemię, niebo i wodę, księżyc i słońce. Stworzył człowieka, ptaki i zwierzęta. Ale psa nie stworzył. Bo psa już miał.

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51644
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Zawodowe zaćmienia
« Odpowiedź #1959 dnia: 04 Stycznia 2022, 14:40:18 »
A ona nie ma żadnych pytań?
To się pewnie dopiero zacznie, mąż chciał uprzedzić wypadki, ale mu nie wyszło? Bo przecież od pytań żony nie można się wybronić w tak prosty sposób?
A kontrola osobista?
Może miała nienaruszoną banderolę?
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51644
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Zawodowe zaćmienia
« Odpowiedź #1960 dnia: 10 Stycznia 2022, 12:54:11 »
Nie zawsze się tak zdarza, że mogę zacytować tutaj autentyczne - co do słowa - pismo do sądu. Jest to pozew o zadośćuczynienie do Szpitala Psychiatrycznego lub obozu koncentracyjnego. Trochę tego jest, ale moim zdaniem warto poświęcić 5 minut. Podkreślenia moje, a więc...
 
POZEW Wnoszę o zasądzenie mi zadośćuczynienia w wysokości 100 tyś zł za niedostateczne wyżywienie mojej osoby w Szpitalu Psychiatrycznym w Choroszczy
Na przełomie 2018/2019 r. przebywałam w Szpitalu Psychiatrycznym w Choroszczy, gdzie jedzenie było obrzydliwe i panowały złe warunki żywieniowe. Niektórych dań nie dało się w zamian. Nie wiem czemu panowały tam tak nieludzkie warunki żywieniowe jak w obozie koncentracyjnym, bo wcześniej byłam 1 rok i 2 miesiące w Szpitalu w Gorzowie Wlkp. i tam jedzenie było dobre. W Gorzowie Wlkp. do każdego posiłku były świeże warzywa: pomidorki, ogórki, sałata, kapusta, do obiadu ogórki kiszone, marchewka z jabłkiem, sałatka z pory i inne. Oraz owoce: jabłka, gruszki, śliwki, banany, a nawet greifrut. Takie owoce i warzywa Szpital Psychiatryczny w Gorzowie Wlkp. dodawał do każdego posiłku do śniadania, obiadu, kolacji, były nawet podwieczorki: kisiel, budyń lub owoce dodatkowo. Kiedy trafiłam do szpitala psychiatrycznego w Choroszczy to wszystko się skończyło, nie było podwieczorków, ani żadnych owoców czy warzyw do posiłku, jedynie do obiadu ciągle marchewka tarta do obiadu nawet bez jabłka. Taka sama na surowo starta na tarce, nie przyprawiona, obrzydliwa w smaku i do znudzenia. Niektóre dania w szpitalu psychiatrycznym w Choroszczy były nie zjadliwe, np.: dawali na obiad śledzia z beczki nawet nie wymoczonego takiego z kutra i kopę suchych ziemniaków — pies by tego nie ruszył, a oni kazali to ludziom jeść — ja nie jadłam to było nie zjadliwe. Albo na kolacje ryż na sucho i do tego 3 kromki zwykłego pszennego chleba. Jadł sędzia kiedyś ryż z chlebem i to 3 kromki — na to się nie dało patrzeć a co dopiero jeść - ja nie jadłam było to obrzydliwe. Na pytanie co kuchnia szpitalna ma w zamian tego dania, padała odpowiedz, że NIC i że można nie jeść, jak kto chce.
W związku z tymi zdarzeniami i takim żywieniem byłam ciągle głodna, w końcu chyba niedożywiona, bo zaczęłam się źle czuć, notorycznie słabłam ciągle kręciło mi się w głowie, miałam omdlenia, nikt z lekarzy na to nie reagował — twierdzili że to po lekach i że muszę tak funkcjonować z tymi objawami.
Dodatkowo mój organizm uległ wyniszczeniu bo nie było w tych posiłkach żadnych suplementów i witamin, bo z czego miały być jak nie było ani jednego owocu czy warzywa. Nie suplementowali nas też żadnymi witaminami, nawet nie Wit. D którą trzeba obowiązkowo przyjmować, a spacery ograniczali do minimum, zwalając na nieprzyjazną pogodę na spacer. Tak traciłam tam zdrowie i odporność, wycieńczyłam swój organizm do maximum. Dodatkowo truli mnie i innych pacjentów co rano zupą mleczną, ja mam insulinoopornosć i nie mogę na dzień dobry zupy mlecznej, w zamian zupy mlecznej nie było nic innego więc znowu nie jadłam i tak dalej byłam głodzona bo mnie albo nie żywili wcale albo żywili nieprawidłowo. Ja czuje się pokrzywdzona takim działaniem szpitala wobec mojej osoby i proszę o zasądzenie odszkodowania od Szpitala Psychiatrycznego w Choroszczy. Swoje twierdzenia w pełni popieram, a pozew uważam za udowodniony w całości.
Proszę zwrócić się do obu szpitali o wyjaśnienia skąd takie rozbieżności w żywieniu pacjentów, bo ja czułam się w Szpitalu Psychiatrycznym w Choroszczy jak w obozie koncentracyjnym, żywili źle albo wcale. Proszę o adwokata z urzędu.
 
 
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Fasiol

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 21003
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-10
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Zawodowe zaćmienia
« Odpowiedź #1961 dnia: 10 Stycznia 2022, 13:50:54 »
Wolę nie sprawdzać czy pozew jest uzasadniony.
Bóg stworzył ziemię, niebo i wodę, księżyc i słońce. Stworzył człowieka, ptaki i zwierzęta. Ale psa nie stworzył. Bo psa już miał.

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51644
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Zawodowe zaćmienia
« Odpowiedź #1962 dnia: 10 Stycznia 2022, 14:49:50 »
Wolę nie sprawdzać czy pozew jest uzasadniony.
Nie dziwię się, nie było ani słowa o serdelkach.
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38336
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Zawodowe zaćmienia
« Odpowiedź #1963 dnia: 10 Stycznia 2022, 15:19:49 »
Niech się cieszy, że w ogóle karmili. Teraz, przy galopującej inflacji, że o podwyżkach cen gazu nie wspomnę, to trzeba będzie własne kanapki zabierać.
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51644
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Zawodowe zaćmienia
« Odpowiedź #1964 dnia: 10 Stycznia 2022, 19:16:57 »
Tym bardziej, że na dobre pół roku grzyby się skończyły.
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.