Ostatnio grał.
Z tym namawianiem to lepiej nie przesadzać, bo się mogą nawet aktualni patroni zbiesić.
A już obowiązkowy pakiet na wejściu...
Kiedyś lubiłam słuchać RMF Classic. Odkąd na progu witają mnie Marian i Barbara albo inne hemoroidy, nie daję rady go przestąpić.