A są jakieś przewodniki nie pisane przez marudne warsiaffskie hipstery? Mam nadzieję, że pani się nie wybrała w Sudety... Na wszelki wypadek, dla zdrowia psychicznego, nie sprawdzałam.
Disclaimer: co powiedziawszy, uważam, że Kartagina... wróć, że Podlasie piękną krainą jest. Tylko zasługuje na lepszych recenzentów.
Po Podlasiu krąży mapa tras rowerowych, którą bardzo polubiłam i dużo z niej korzystaliśmy.
Znaczy co, jedną tam macie? I trzeba ją łapać, jak przelatuje?
Edit: Była. W Długopolu. Nawet się pastwić nie będę, bo pastwienie się nad kimś, kto puszcza publicznie teksty ze słowem "senatorium", to jak kopanie kotka, co nasikał do buta
i już przy wyjściu z pociągu uderzyło w nas świeże, górskie powietrze
Wiedziało, co robi.
Disclaimer: Fasiol... to nie jest żadna twoja krewna, czy znajoma od kufla?