Autor Wątek: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)  (Przeczytany 1079894 razy)

0 użytkowników i 10 Gości przegląda ten wątek.

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #6045 dnia: 08 Kwietnia 2014, 11:25:07 »
Proszę sprecyzować pojęcie "szczuplutki".  S:)
na twarzy ;)
To zarost?
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38536
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #6046 dnia: 11 Kwietnia 2014, 21:57:49 »
Pytanie na śniadanie (z góry przepraszam Fasiola): na czym wspiera się uwieczniony na zdjęciu gieroj?

Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Wituary

  • Hydraulik
  • Aktywny Bułczarz
  • *
  • Wiadomości: 209
  • słoiki dżemu truskawkowego +14/-0
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #6047 dnia: 12 Kwietnia 2014, 11:06:40 »
Pytanie na śniadanie (z góry przepraszam Fasiola): na czym wspiera się uwieczniony na zdjęciu gieroj?


Gieroj nie potrzebuje żadnego wsparcia!

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #6048 dnia: 12 Kwietnia 2014, 12:40:56 »
Wsparcia mu odmówili?
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Baader

  • Hydraulik
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 3849
  • słoiki dżemu truskawkowego +25/-2
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #6049 dnia: 15 Kwietnia 2014, 23:10:33 »
"Rz": Idea. Oddziały wojskowe na wzór AK w każdym powiecie

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114883,15801974,_Rz___Idea__Oddzialy_wojskowe_na_wzor_AK_w_kazdym.html?v=1&obxx=15801974#opinions

Pomysł na pierwszy rzut oka wydaje się trochę zdupy - to zwyczajnie nie te czasy żeby buszować z tomahawkiem po lasach i sołdatów lub soldaten skłaniać do śmierci ze śmiechu. Ale komentarze jednak świadczą że może nie całkiem tak jest:

Proponuję sformować oddziały Drągolierów na wzór tych z PowstaniaStyczniowego.
"Drągalierzy – oddziały piechoty powstańczej, formowane w czasie powstania styczniowego, uzbrojone w drągi. Z powodu braku innej broni drągalierów uzbrojono w broń improwizowaną w postaci drągów i kołków wyciętych w lesie. Powstańców tak uzbrojonych nazywano drągalierami. Oddziały te występowały w partiach partyzanckich razem z kosynierami i pikinierami."
Tradycyjnie, patriotycznie i co istotne tanio, a również innowacyjnie, żadne cudo na podczerwień drąga nie wykryje.
zigzaur14 godzin temuOceniono 9 razy9


i odpowiedź

Teraz będą oddziały bejsbolierów albo maczetierów. W wojskach szybkich będą służyć quadelierzy i rowelierzy.

Zgłoszę się, a co tam. Tak od razu Su-25 mnie na celownik nie weźmie a jak już wygramy, może WKU zafunduje mi jako rowelierowi nową przerzutkę? Ba, może nawet rower poniemiecki, nie mówiąc o kocie z miasta Łodzi, się trof... trafi? :P

Hochsztapler pan jesteś panie starszy! Zwykły hoch... hochsztapler!!!

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #6050 dnia: 16 Kwietnia 2014, 00:07:07 »
Z drągami na T-80?
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Ali

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 4990
  • słoiki dżemu truskawkowego +46/-0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Im więcej wiem, tym mniej wiem...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #6051 dnia: 16 Kwietnia 2014, 09:27:31 »
Z drągami na T-80?
Jak weźmiesz Pan bardzo długi i mocny drąg i znajdziesz dobry punkt oparcia to i T-80  można przewrócić. Praw fizyki Pan nie zmienisz. A co jest wart nawet najlepszy czołg leżący gąsienicami do góry jak jakiś żuk gnojarz nieprzymierzając, ha?
Dwie rzeczy są nieskończone: Wszechświat i głupota ludzka, choć co do Wszechświata to nie byłbym tak całkiem pewny. Albert Einstein

Offline Baader

  • Hydraulik
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 3849
  • słoiki dżemu truskawkowego +25/-2
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #6052 dnia: 16 Kwietnia 2014, 11:57:58 »
Z drągami na T-80?
Jak weźmiesz Pan bardzo długi i mocny drąg i znajdziesz dobry punkt oparcia to i T-80  można przewrócić. Praw fizyki Pan nie zmienisz. A co jest wart nawet najlepszy czołg leżący gąsienicami do góry jak jakiś żuk gnojarz nieprzymierzając, ha?

No nie wiem. Czołg taki ma bowiem wyjście awaryjne w dnie. Może wyjść tamtędy tankista i rzec: "No stary, teraz to żeś mnie wkurbił".
Hochsztapler pan jesteś panie starszy! Zwykły hoch... hochsztapler!!!

Offline Ali

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 4990
  • słoiki dżemu truskawkowego +46/-0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Im więcej wiem, tym mniej wiem...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #6053 dnia: 16 Kwietnia 2014, 12:45:47 »
Ale jak tylko łeb wysunie to go drągiem!
Dwie rzeczy są nieskończone: Wszechświat i głupota ludzka, choć co do Wszechświata to nie byłbym tak całkiem pewny. Albert Einstein

Stefan

  • Gość
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #6054 dnia: 16 Kwietnia 2014, 13:50:50 »
Z takim punktem poparcia o celność trudno.

Offline Baader

  • Hydraulik
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 3849
  • słoiki dżemu truskawkowego +25/-2
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #6055 dnia: 16 Kwietnia 2014, 15:23:34 »
Opowieści z krypty:

Dwóch 11-latków, którzy niewłaściwie zachowywali się podczas zwiedzania kościoła w miejscowości Rajsko pod Kaliszem (gmina Opatówek) w Wielkopolsce, miało zostać zamkniętych przez nauczycielkę w krypcie, w kaplicy przedpogrzebowej. Rodzice chłopców zgłosili sprawę policji, teraz bada ją prokuratura.

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,15810352,Nauczycielka_za_kare_zamknela_dzieci_w_kostnicy_.html

Jaki świetny temat na horror... Wszystko kończy się dobrze ale 20 lat później, podczas spotkania klasowego zaczynają dziać się dziwne rzeczy...
Hochsztapler pan jesteś panie starszy! Zwykły hoch... hochsztapler!!!

Stefan

  • Gość
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #6056 dnia: 16 Kwietnia 2014, 20:26:35 »

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #6057 dnia: 16 Kwietnia 2014, 22:15:53 »
Z takim punktem poparcia o celność trudno.
Z dyskusji wynika, że dla podniesienia celności, drągolier musi nosić ze sobą punkt podparcia.
Co zaś do opowieści z krypty, to ja tu żadnej sensacji nie widzę. "W naszych czasach" nikt by sie taką karą specjalnie nie przejął , a już na pewno rodzicom nie przyszłoby do głowy robić aferę. Dzieciaki narozrabiały, do komórki/krypty, przemysla sprawę i już. A tera GW, jak zwykle musi coś pozytywnie o kościele napisać. Choćby to tylko było o zwiedzaniu kościoła. Może stanowić zagrożenie dla dzieci? Może. I o to chodzi, kropla drąży skałę. A głupotę zawsze da się wykorzystać.
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38536
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #6058 dnia: 16 Kwietnia 2014, 22:18:40 »
W naszych czasach dzieciaki (my, znaczy) nawet by się nie przyznały rodzicom do całego zajścia, bo w porównaniu z kryptą to miałyby w domu prawdziwy horror ::)
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #6059 dnia: 16 Kwietnia 2014, 22:20:21 »
W naszych czasach dzieciaki (my, znaczy) nawet by się nie przyznały rodzicom do całego zajścia, bo w porównaniu z kryptą to miałyby w domu prawdziwy horror ::)
O to to, moja Marcysiu. I co, źle było?
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.