Autor Wątek: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)  (Przeczytany 1080218 razy)

0 użytkowników i 33 Gości przegląda ten wątek.

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #6015 dnia: 02 Kwietnia 2014, 14:43:54 »
Prawda, po prostu prawda.
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38537
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #6016 dnia: 02 Kwietnia 2014, 15:41:28 »
Tymczasem sytuacja za naszą wschodnią granicą pomału normalizuje się:

Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Stefan

  • Gość

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38537
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #6018 dnia: 04 Kwietnia 2014, 20:24:20 »
Z cyklu: A nuż się przyda.
Poradnik, czym zawatować korek:



Uwaga: znajomy konserwator maszyn biurowych ma zastrzeżenia. Twierdzi mianowicie, że przy 16 amp jest nieścisłość. Po zawatowaniu całym serkiem nie będzie działało prawidłowo, co może doprowadzić do przepalenia instalacji.
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #6019 dnia: 04 Kwietnia 2014, 21:10:45 »
A po co watować korek?
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38537
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #6020 dnia: 04 Kwietnia 2014, 21:19:52 »
No jakby chlebzdżemem zapytała, to bym uwierzyła, ale taki stary koń i nie wie? Starczą demencją mi tu proszę nie mydlić.
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Baader

  • Hydraulik
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 3849
  • słoiki dżemu truskawkowego +25/-2
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #6021 dnia: 07 Kwietnia 2014, 08:19:48 »
Walczmy z dyskryminacją pizzożerców! Na znakomitej skądinąd stronie pana Macieja Samcika - samcik.blox.pl - mamy taki oto opis promocji organizowanej przez operatora kart Visa:

http://samcik.blox.pl/2014/04/Stacje-BP-kusza-zaplac-u-nas-Visa-to-dostaniesz.html

No i opis benefitsów (podkreślenie moje):

Za "darmo" jest bilet do Multikina za 10 zł (niestety, rabat nie obowiązuje w weekendy, można go wykorzystać tylko na film 2D), solidny rabat 20% w sklepach Intersport (nie dotyczy towarów przecenionych) oraz możliwość zakupu w restauracjach Telepizza trzech małych lub średnich pizz w cenie jednej. Z nieznanych mi przyczyn z promocji wyłączone są głodomory, które chciałyby się najeść do syta w restauracjach w Lęborku, Płońsku, Tucholi, Wyszkowie oraz Mielcu.

Ciekawe czemu? Czy w tych zacnych grodach ludzie pożerają tyle pizzów.. piz... że to by się nie kalkulowało, czy przeciwnie - w ogóle ich nie uważają i akcja nie ma tam zenzu?
Hochsztapler pan jesteś panie starszy! Zwykły hoch... hochsztapler!!!

Stefan

  • Gość
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #6022 dnia: 07 Kwietnia 2014, 09:47:58 »
Bo u nasz nie ma telepizzy?

Offline Baader

  • Hydraulik
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 3849
  • słoiki dżemu truskawkowego +25/-2
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #6023 dnia: 07 Kwietnia 2014, 10:23:27 »
Bo u nasz nie ma telepizzy?

Jest. ul. Szafera 33 ( C.H. Smoczka ) (Smoczyca chyba się pisze?) Ale ma jeden minus:

dostępność piwa: nie
Hochsztapler pan jesteś panie starszy! Zwykły hoch... hochsztapler!!!

Stefan

  • Gość
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #6024 dnia: 07 Kwietnia 2014, 10:37:55 »
O ev jego matz...
Pacz pan...
Permanentna inwigilacja...

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #6025 dnia: 07 Kwietnia 2014, 12:39:21 »
To jednak skandal, że w Mielcu nie ma promocji. W takim razie nie skorzystam.
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Fasiol

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 21235
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-10
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #6026 dnia: 07 Kwietnia 2014, 12:59:25 »
To jednak skandal, że w Mielcu nie ma promocji.

To jak tam żyć? ???
Bóg stworzył ziemię, niebo i wodę, księżyc i słońce. Stworzył człowieka, ptaki i zwierzęta. Ale psa nie stworzył. Bo psa już miał.

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #6027 dnia: 07 Kwietnia 2014, 13:08:11 »
To jednak skandal, że w Mielcu nie ma promocji.

To jak tam żyć? ???
Jak się jeszcze okaże, że nie mają 93% parówek...
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38537
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #6028 dnia: 07 Kwietnia 2014, 13:27:11 »
93% parówki są destylowane?
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Bluesmanniak

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 26312
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-4
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #6029 dnia: 07 Kwietnia 2014, 13:37:21 »
To pewnie takie "młodzieżowe" parówki - w końcu Fasiol ma zaledwie tylko te kilkanaście lat. Pamiętam sprzed wojny, że był spirytus "młodzieżowy", 70-procentowy w przeciwieństwie do 90-procentowego. Był nagminnie stosowany przez młodszą część społęczeństwa do celów mało przemysłowych ;)