Autor Wątek: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)  (Przeczytany 1080079 razy)

0 użytkowników i 38 Gości przegląda ten wątek.

Stefan

  • Gość
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #5910 dnia: 20 Lutego 2014, 15:48:55 »
Jak to bez dowodu? To jak mnie wpuszczą na Majorkę?
To jedz na Minorkę. To tuż obok, a dużo taniej.
I bez dowodów?
I bez dowodów wsadzą mnie do aresztu...
Nie panikuj, nie panikuj, z dowodami wsadzą cię jeszcze szybciej. A zresztą, wsadzą, a dowód zawsze się znajdzie. Wystarczy poszukać na forum.
Ten pan ma racje. A pisze to  w autobusie linii 182 na Wawelskiej

Offline Fasiol

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 21235
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-10
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #5911 dnia: 26 Lutego 2014, 15:32:46 »
Obecnie na świecie na każdego żyjącego człowieka przypada 86 klocków Lego.
A ja nie mam ani jednego.
To pewnie Stefan ma 172.
Bóg stworzył ziemię, niebo i wodę, księżyc i słońce. Stworzył człowieka, ptaki i zwierzęta. Ale psa nie stworzył. Bo psa już miał.

Offline Bluesmanniak

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 26312
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-4
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #5912 dnia: 26 Lutego 2014, 20:15:48 »
My też nie mamy - to ile ma Stefan???
Takie pytanie to na maturę byłoby w sam raz ;)

Stefan

  • Gość
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #5913 dnia: 26 Lutego 2014, 21:11:54 »
Obecnie na świecie na każdego żyjącego człowieka przypada 86 klocków Lego.
A ja nie mam ani jednego.
To pewnie Stefan ma 172.
Może nie ja, ale mój syn (za moje pieniędze) ma ich chyba ze 1121123
A mogłem 20 lat temu zainwestować w TTkę...
Wtedy ja bym się teraz bawił...

Offline Ali

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 4990
  • słoiki dżemu truskawkowego +46/-0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Im więcej wiem, tym mniej wiem...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #5914 dnia: 26 Lutego 2014, 22:28:11 »
Ja mam dwóch synów, a oni posiadają całe wory Lego, więc razem z synem Stefana załatwiamy statystycznie Was i całą resztę, tą mniej udzielającą się, forum. Tylko nie wiem czy to dobrze, czy źle...
Dwie rzeczy są nieskończone: Wszechświat i głupota ludzka, choć co do Wszechświata to nie byłbym tak całkiem pewny. Albert Einstein

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38536
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #5915 dnia: 26 Lutego 2014, 22:52:17 »
Nam się przynajmniej nie zdarzy wdepnąć na klocek bosą stopą ::)
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Ali

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 4990
  • słoiki dżemu truskawkowego +46/-0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Im więcej wiem, tym mniej wiem...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #5916 dnia: 26 Lutego 2014, 23:33:24 »
Nie to jest najgorsze...
Dwie rzeczy są nieskończone: Wszechświat i głupota ludzka, choć co do Wszechświata to nie byłbym tak całkiem pewny. Albert Einstein

Offline Bluesmanniak

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 26312
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-4
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #5917 dnia: 27 Lutego 2014, 07:03:31 »
A co jest najgorsze?

Offline Ali

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 4990
  • słoiki dżemu truskawkowego +46/-0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Im więcej wiem, tym mniej wiem...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #5918 dnia: 27 Lutego 2014, 10:11:47 »
Takie małe, malusieńkie, ostre pachołki drogowe dodawane do niektórych małych samochodzików...
Dwie rzeczy są nieskończone: Wszechświat i głupota ludzka, choć co do Wszechświata to nie byłbym tak całkiem pewny. Albert Einstein

Stefan

  • Gość
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #5919 dnia: 27 Lutego 2014, 12:16:51 »
Elektorskie?

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #5920 dnia: 27 Lutego 2014, 13:16:00 »
Czy liczą się kocki, które miałem w dzieciństwie, a zostawiłem u mamy? Chyba nie, choć ona się nimi też nie bawi...
Ciekawe, gdzie taką liczbę  klocków trzymają mali Masajowie? Rower u takiego Masaja widziałem, ale nigdzie w chałupce klocków nie było. Pewnie trzymają je na pastwisku, bo tam spędzają najwięcej czasu?
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Ali

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 4990
  • słoiki dżemu truskawkowego +46/-0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Im więcej wiem, tym mniej wiem...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #5921 dnia: 28 Lutego 2014, 13:43:51 »
Czy liczą się kocki, które miałem w dzieciństwie, a zostawiłem u mamy?
Cezarian, bidulo, to Ty jeszcze od dzieciństwa masz problem z wymawianiem "L"? Może umówię Cię z logopedą mojego syna? I jak to u Ciebie brzmi na sali sądowej: "Wysoki Sądzie! Mój Kjijent nie mógj tego zrobić. Bez wątpjiwości nie jest osobą pozbawioną morajności, jak sugeruje Pan Prokurator!".
Z dwojga złego lepiej nie wymawiać "L" niż "R": pjokujatoj...
Dwie rzeczy są nieskończone: Wszechświat i głupota ludzka, choć co do Wszechświata to nie byłbym tak całkiem pewny. Albert Einstein

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38536
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #5922 dnia: 28 Lutego 2014, 15:19:20 »
Tak? To powiedz "hula hop"...
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Ali

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 4990
  • słoiki dżemu truskawkowego +46/-0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Im więcej wiem, tym mniej wiem...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #5923 dnia: 28 Lutego 2014, 16:26:21 »
Tak? To powiedz "hula hop"...
Proszę bardzo: "latające kółko"  >:D
Dwie rzeczy są nieskończone: Wszechświat i głupota ludzka, choć co do Wszechświata to nie byłbym tak całkiem pewny. Albert Einstein

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #5924 dnia: 28 Lutego 2014, 17:45:48 »
Nie trzeba logopedy, w sprawach cywilnych, gospodarczych mało się raczej wspomina o "morajności". Poza tym, mam swoje metody. Jak już gdzieś wspomniałem, zwróciłem się ostatnio do sędziego: "proszę księdza", a na to nie logopeda, a psycholog co najmniej?
« Ostatnia zmiana: 02 Marca 2014, 11:13:40 wysłana przez Cezarian »
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.